 |
możesz powiedzieć mi, że stałem się powietrzem. jesteśmy inni, nie możemy znaleźć siebie, przyjdzie kiedyś taki dzień, ja i Ty pod niebem
|
|
 |
CO CZUJĘ? PRZECIEŻ NIE WIEM CO CZUJĘ, GDYBYM WIEDZIAŁA, TO NIE WRZUCIŁABYM W WÓDĘ TYCH OSTATNICH PARU DWÓJEK, A TAK SIEDZĘ I SIĘ TRUJĘ
|
|
 |
nie pamiętać o Tobie i serio... robię co mogę,
ale wszystko, dosłownie wszystko przypomina mi jak planowaliśmy wspólną przyszłość,
nie wyszło
|
|
 |
pod kołdrą chowam się od świata, samotność i ciemność jest dla mnie teraz idealna, chciałabym wstrzymać dopływ powietrza, aalbo od razu dopływ krwi do serca
|
|
 |
napiłbym się Z TOBĄ wódki dziś;>
|
|
 |
bo znow czuje haaaaaaaaj ten haaaj
|
|
 |
dzwonisz do niej, ma focha, chce wiedzieć czy ją kochasz typowa rozmowa z której facet raczej woli się wycofać
|
|
 |
Ciebie nie ma, jest alkohol, są marzenia bez znaczenia
|
|
 |
Ile trzeba tego zeżreć, żeby nie chcieć umrzeć?
|
|
 |
Kocham się szwędać po ulicach w nocy,
tylko ja i muzyka i dzielnica co umie przymykać oczy
|
|
 |
KOCHAM NA OŚLEP, JEŚLI KOCHAM W OGÓLE
|
|
 |
i nie ma dnia bym nie myślał o tobie w agonii, mam tego dość, przykładam broń do skroni
|
|
|
|