 |
bo rzeczywistość to taka mała suka, która definitywnie niszczy nasze marzenia..
|
|
 |
wszystko już skończone jest między nami. nie wymuszaj miłości, nie szantażuj łzami. zapomnij o mnie, nie ma mnie od teraz. to rzeczywistość, ten przymus wywiera. wykasuj mój telefon - to proste jest, widzisz? wczoraj mnie kochałaś, dziś mnie znienawidzisz. / Pih.
|
|
 |
|
Kiedy nie ma Cię przy mnie znów mam miłosnego kaca. ♥
|
|
 |
wewnętrzny głos wciąż pcha nas tam, gdzieś poza horyzontu linię, poza życia plan. idziemy tam, gdzie prowadzi nas czas. ręce w niebo wznoszę, aby dotknąć gwiazd..
|
|
 |
w woli ścisłości, dla mnie nie ma miłości
|
|
 |
i wiesz komu prędzej to serce pęknie, wiesz kto będzie cierpieć, a kto nawet nie tęskni, kto będzie znów łykał nasenne tabletki
|
|
 |
dziewczyno, po co ci to? on wcale cie nie kocha, woli chłopaków z bloku i wyjść na jointa
|
|
 |
że to co nieosiągalne to Ty, że chcę Ciebie. / endoftime.
|
|
 |
wieczorem siedząc sama ciągle wylewa łzy, a gdy patrzy na jego zdjęcie brakuje w żyłach jej krwi..
|
|
 |
jesteś moim końcem i ciągle moim początkiem, przynosisz smutek dnia i wieczoru myśli słodkie
|
|
 |
nasza siła jest miłość, tylko ona też czasem potrafi zabić
|
|
 |
.. a serce nie potrafiło się oprzeć, faszerując umysł kolejnym milionem złudnych nadziei. każdego dnia na nowo, fałszywe obietnice, niewłaściwe znaki, i podrabiane uczucia wzorujące jego bicie serca, by żyć będąc martwym, by ból pobudzać na nowo. / endoftime.
|
|
|
|