 |
myślisz czasem o tamtych dniach ? bo ja myślę , nieustannie zagłebiam się w radość jaka mnie wtedy rozpierdalała .
|
|
 |
Nie podchodźcie do mnie
Nie mówcie nic do mnie
Nie znam was, nic wam, kurwa,
nie jestem winna.
|
|
 |
Całe napięcie w tych zdaniach wyzwalam
Stres co mnie zżerał wywalam
Spoczywam w pokoju .
|
|
 |
Może pewnego dnia obudzimy się, a to wszystko okaże się tylko snem .
|
|
 |
Ale przecież nic nie dzieje się bez powodu
Myślę, że nie miało tak być
Ale to coś, nad czym nie mamy kontroli , to właśnie jest przeznaczenie
|
|
 |
Nie chciałam, żeby tak wyszło .
Ale sprawy między nami tak źle sie potoczyły
Nie wyobrażam sobie, żebyśmy jeszcze kiedykolwiek mieli być razem .;(
|
|
 |
Staram cię przed tym chronić, ale zdaję się
Że im bardziej próbuję to robić, tym bardziej to odnosi przeciwny skutek
|
|
 |
Widzę to w twoich oczach, w głębi duszy chce ci się płakać
Bo się boisz, że mnie nie ma?
|
|
 |
Jak widzisz, jest coraz lepiej. Czuje się świetnie gryząc nadgarstki powstrzymują krzyk.Siedzę kolejny dzień w przepoconej piżamie trzymając w ręku kakao które już dawno się popsuło. Kocham to uczucie gdy pękają szwy w połatanym sercu. Prawda, że jest bosko?
|
|
 |
naiwna gówniara, myśląca, że może jej się udać .
|
|
 |
Siedząc codziennie w nocy na parapecie, z telefonem w ręku, gapiąc się w świat za oknem, czuję, że o mnie zapominasz.Telefon nie dzwoni, a ja patrząc w gwiazdy wiem, że ty już tam nie patrzysz.
|
|
 |
Jak pies zaszczuty, który w każdym widzi wroga. Gniewem zatruty, ledwie stoisz na nogach.
|
|
|
|