głupie teksty, śmieszne teksty, opisy gadu-gadutwój portal społecznościowy

Teksty znajomych użytkownika katashyna

Było tyle ciężkich chwil  tyle niepotrzebnych słów. Tyle emocji złych  naprawdę mocnych słów i nieudanych prób  przegranych ciężkich prób.   Pezet

notembracee dodano: 16 lipca 2012

Było tyle ciężkich chwil, tyle niepotrzebnych słów. Tyle emocji złych, naprawdę mocnych słów i nieudanych prób, przegranych ciężkich prób. / Pezet

Gdziekolwiek się znajdę będę sercem przy Tobie..

notembracee dodano: 16 lipca 2012

Gdziekolwiek się znajdę będę sercem przy Tobie..

Pytasz  czy cierpi ktoś  kto ma złamane serce? Jeśli masz wątpliwości  to spójrz na moje ręce.   Kinga :

notembracee dodano: 16 lipca 2012

Pytasz, czy cierpi ktoś, kto ma złamane serce? Jeśli masz wątpliwości, to spójrz na moje ręce. | Kinga :*

nie żebym coś ten  ale tęsknię.   nie.zaluj.mniee

notembracee dodano: 16 lipca 2012

nie żebym coś ten, ale tęsknię. / nie.zaluj.mniee

Czasami ludzie odchodzą  bo nie wiedzą ile dla nas znaczą.

notembracee dodano: 16 lipca 2012

Czasami ludzie odchodzą, bo nie wiedzą ile dla nas znaczą.

powiedziałam z nerwów  żeby spierdalał i że nie będzie mną rządził.  jesteś tego pewna?    zapytał i zaczął mnie łaskotać. nawet w takiej sytuacji  kiedy byłam na niego na maxa zła potrafił sprawić  że na mojej twarzy pojawi się szczery uśmiech. kiedy już leżałam na łóżku  a on na ciasnym fotelu i kiedy zasypiał chciałam uciec  wrócić na domówkę. mimo  że zasypiał  w jakiś sposób mnie usłyszał.. a przecież szłam na palcach.  nigdzie nie pójdziesz  zostajesz ze mną . i przewrócił mnie na siebie. i zasnęłam na nim  spaliśmy razem na tym ciasnym  śmierdzącym fotelu. a mimo wszystko było bardzo romantycznie. i pomyślałam sobie   żadna domówka  żaden alkohol mi Ciebie nie zastąpi.. Ty jesteś po prostu wyjątkowy  kocham Cię . nie mówiłam tego na głos  po prostu tak sobie myślałam. a on odrzekł   wiem . niesamowite..   cz. 2   paktoofoonika

paktoofoonika dodano: 15 lipca 2012

powiedziałam z nerwów, żeby spierdalał i że nie będzie mną rządził. "jesteś tego pewna?" - zapytał i zaczął mnie łaskotać. nawet w takiej sytuacji, kiedy byłam na niego na maxa zła potrafił sprawić, że na mojej twarzy pojawi się szczery uśmiech. kiedy już leżałam na łóżku, a on na ciasnym fotelu i kiedy zasypiał chciałam uciec, wrócić na domówkę. mimo, że zasypiał, w jakiś sposób mnie usłyszał.. a przecież szłam na palcach. "nigdzie nie pójdziesz, zostajesz ze mną". i przewrócił mnie na siebie. i zasnęłam na nim, spaliśmy razem na tym ciasnym, śmierdzącym fotelu. a mimo wszystko było bardzo romantycznie. i pomyślałam sobie- "żadna domówka, żaden alkohol mi Ciebie nie zastąpi.. Ty jesteś po prostu wyjątkowy, kocham Cię". nie mówiłam tego na głos, po prostu tak sobie myślałam. a on odrzekł- "wiem". niesamowite.. / cz. 2 / paktoofoonika

po naszym rozstaniu nie byłam w stanie wysiedzieć w moim durnym pokoju i po prostu płakać. nie mogłam w ten sposób funkcjonować. są wakacje  więc przyjaciółka wyciągnęła mnie na jakąś nieskromną domówkę. nie powiem  trochę przesadziłam  ale kto by na moim miejscu tak nie postąpił? siedząc z piwem na kanapie obok jakiejś pary  która się liże przypominałam sobie chwile z nim. jaka byłam wtedy zajebiście szczęśliwa. że ta chwila  że siedzę wolna i z drugiej strony nawalona nie dorasta do pięt tym chwilom  kiedy byłam z nim. brałam następnego łyka kiedy nagle przed moimi oczyma stanął on. wziął mnie za rękę i powiedział  że mimo wszystko nie da mi się niszczyć. nie odwiózł mnie do domu  bo wiedział  że miałabym przejebane u moich rodziców. zawiózł mnie do siebie i kazał przenocować. oczywiście zaprzeczałam  ale nie mogłam się oprzeć tym jego słodkim niebieskim oczom. więc położyłam się na fotelu w jego pokoju. on powiedział  idź na łóżko  ja pójdę na fotel .   cz. 1   paktooofoonika

paktoofoonika dodano: 15 lipca 2012

po naszym rozstaniu nie byłam w stanie wysiedzieć w moim durnym pokoju i po prostu płakać. nie mogłam w ten sposób funkcjonować. są wakacje, więc przyjaciółka wyciągnęła mnie na jakąś nieskromną domówkę. nie powiem- trochę przesadziłam, ale kto by na moim miejscu tak nie postąpił? siedząc z piwem na kanapie obok jakiejś pary, która się liże przypominałam sobie chwile z nim. jaka byłam wtedy zajebiście szczęśliwa. że ta chwila, że siedzę wolna i z drugiej strony nawalona nie dorasta do pięt tym chwilom, kiedy byłam z nim. brałam następnego łyka kiedy nagle przed moimi oczyma stanął on. wziął mnie za rękę i powiedział, że mimo wszystko nie da mi się niszczyć. nie odwiózł mnie do domu, bo wiedział, że miałabym przejebane u moich rodziców. zawiózł mnie do siebie i kazał przenocować. oczywiście zaprzeczałam, ale nie mogłam się oprzeć tym jego słodkim niebieskim oczom. więc położyłam się na fotelu w jego pokoju. on powiedział "idź na łóżko, ja pójdę na fotel". / cz. 1 / paktooofoonika

położył się koło mnie i mnie mocno  z całych sił przytulił.  zaśnij   słodko wyszeptał i dał mi buziaka.   cz. 2   paktoofoonika

paktoofoonika dodano: 15 lipca 2012

położył się koło mnie i mnie mocno, z całych sił przytulił. "zaśnij"- słodko wyszeptał i dał mi buziaka. / cz. 2 / paktoofoonika

była wtedy przeraźliwie zimna noc  wybiegłam z domu w samej koszuli i z płaczem pobiegłam w stronę jego domu. biegnąc potknęłam się o jakieś coś i się przewróciłam. moja noga krwawiła  a koszula się totalnie rozjebała. kiedy byłam już blisko zaczął padać deszcz. krople łez i krople deszczu idealnie pasowały do mojej twarzy  podkreślały mój dziewczęcy urok. stanęłam przy jego drzwiach  nawet nie musiałam pukać  on już tam był. wziął mnie na ręce  na nogę założył opatrunek  przebrał w ciepłą piżamę i położył na łóżku. po chwili podał mi gorącą herbatę i delikatnie się uśmiechnął.  dziękuję Ci  że jesteś taki opiekuńczy w stosunku do mnie   powiedziałam.  a czy kiedyś nie byłem?    zapytał śmiejąc się. w sumie co mogłam odpowiedzieć? zawsze się o mnie troszczył bardziej niż nawet moi rodzice.  zawsze.. byłeś  no właśnie. czemu byłeś? czemu to wszystko tak po prostu odeszło?    wykrzyczałam z płaczem. a on? on nie odpowiedział nic.   cz. 1   paktooofoonika

paktoofoonika dodano: 15 lipca 2012

była wtedy przeraźliwie zimna noc, wybiegłam z domu w samej koszuli i z płaczem pobiegłam w stronę jego domu. biegnąc potknęłam się o jakieś coś i się przewróciłam. moja noga krwawiła, a koszula się totalnie rozjebała. kiedy byłam już blisko zaczął padać deszcz. krople łez i krople deszczu idealnie pasowały do mojej twarzy, podkreślały mój dziewczęcy urok. stanęłam przy jego drzwiach, nawet nie musiałam pukać, on już tam był. wziął mnie na ręce, na nogę założył opatrunek, przebrał w ciepłą piżamę i położył na łóżku. po chwili podał mi gorącą herbatę i delikatnie się uśmiechnął. "dziękuję Ci, że jesteś taki opiekuńczy w stosunku do mnie"- powiedziałam. "a czy kiedyś nie byłem?" - zapytał śmiejąc się. w sumie co mogłam odpowiedzieć? zawsze się o mnie troszczył bardziej niż nawet moi rodzice. "zawsze.. byłeś, no właśnie. czemu byłeś? czemu to wszystko tak po prostu odeszło?" - wykrzyczałam z płaczem. a on? on nie odpowiedział nic. / cz. 1 / paktooofoonika

Bedze najlepiej  mamy czas  całe lato i mnóstwo siły  nic nas teraz nie powstrzyma  nikt nie przeszkodzi  bo nikogo nie ma tutaj dla nas  jesteśmy tylko my kochanie  my i ciepło i miłość i tyle chwil przed nami  nieprzespane noce  urwane oddechy  klimatyczna muzyka  zasypianie na tylnych siedzeniach samochodu Twojego ojczyma  uśmiechy  odgrzewane pizze z mikrofali i wino na kanapie  niesamowite rozmowy i głupie filmy  seks na tej samej kanapie  zapominanie o tym  że gdzieś tam żyją jeszcze inni ludzie poza nami  Twój zapach na moich ubraniach i to uczucie niesamowitości  przy każdym dotyku  spojrzeniu  pocałunku  słowie  w każdej chwili kiedy jesteśmy razem  jeszcze chwilkę  już prawie to mamy  będziemy mieli.

niecalkiemludzka dodano: 15 lipca 2012

Bedze najlepiej, mamy czas, całe lato i mnóstwo siły, nic nas teraz nie powstrzyma, nikt nie przeszkodzi, bo nikogo nie ma tutaj dla nas, jesteśmy tylko my kochanie, my i ciepło i miłość i tyle chwil przed nami; nieprzespane noce, urwane oddechy, klimatyczna muzyka, zasypianie na tylnych siedzeniach samochodu Twojego ojczyma, uśmiechy, odgrzewane pizze z mikrofali i wino na kanapie, niesamowite rozmowy i głupie filmy, seks na tej samej kanapie, zapominanie o tym, że gdzieś tam żyją jeszcze inni ludzie poza nami, Twój zapach na moich ubraniach i to uczucie niesamowitości, przy każdym dotyku, spojrzeniu, pocałunku, słowie, w każdej chwili kiedy jesteśmy razem, jeszcze chwilkę, już prawie to mamy, będziemy mieli.

wytrzymuję bez Ciebie tylko dlatego   że pamiętam Twój uśmiech na pożegnanie .

notembracee dodano: 15 lipca 2012

wytrzymuję bez Ciebie tylko dlatego , że pamiętam Twój uśmiech na pożegnanie .

długopis  kolejna strona. kreuję własny scenariusz  nie życia  a wyrwanych z niego momentów. czuję  że to daje mi siłę  że to tak jakby choć na krótki moment pozbyć się tego  co nie od dziś ściska wewnętrznie  czasem nie dając nawet możliwości oddechu.   Endoftime

notembracee dodano: 14 lipca 2012

długopis, kolejna strona. kreuję własny scenariusz, nie życia, a wyrwanych z niego momentów. czuję, że to daje mi siłę, że to tak jakby choć na krótki moment pozbyć się tego, co nie od dziś ściska wewnętrznie, czasem nie dając nawet możliwości oddechu. / Endoftime

Moblo.pl
Użytkownicy
Reklama
Archiwum
Kontakt
Regulamin
Polityka Prywatności
Grupa Pino
Reklama
O Grupie Pino
Kontakt
Polecane strony
Transmisja Live
Darmowe galerie i hosting zdjęć