 |
Tym razem postanowiłam być słodziutka jak miód.
Przeprosiłam go, pochlipałam, zarzuciłam mu ręce na szyje
i całowałam go.
|
|
 |
a ja znów spędziłam z nim noc,
bo potrzebował czyjegoś towarzystwa.
|
|
 |
nie wiesz nawet ile tracisz wieczorów przy świecach i ranków przy kawie.
|
|
 |
świat wariował, a ja byłam spokojna i pewna swego. raz w życiu wszystko było dobrze. długo się kurwa nie nabyło.
|
|
 |
Niedobrze mi od uczucia, że cię potrzebuję.
|
|
 |
Wiem, że w końcu to znajdę,
szczęście czeka gdzieś na mnie.
|
|
 |
Widzę twoją twarz, gdzie nie powinno być niczego.
|
|
 |
Mogłabym ci wiele dać, to za czym tęsknisz,
mogłabym za tobą stać, uczynić wielkim.
Gdybyś naprawdę chciał, powiedział to głośno.
|
|
 |
Chcesz ciepła w domu jednocześnie ognia na mieście?
|
|
 |
Podejmujesz wybór, ponosisz konsekwencje.
Czemu znów to robisz, skoro tak bardzo nie chcesz?
|
|
 |
Takie same sny masz ty i ja.
|
|
|
|