 |
Chciałabym żeby tak po prostu usiadł obok mnie, bym poczuła jego zapach i usłyszała ton jego głosu, którym mówiłby wszystko co czuje. Tak bardzo potrzebuje jego obecności, tu i teraz, obok mnie. Chciałabym chociaż raz posmakować jego ust, doznać jego dotyku, poczuć się bezpieczna w Jego ramionach. Mimo wszystkich wydanych łez wciąż jest ważny, mimo że już nie mój.. Rozpierdala mnie od środka myśl, że tam gdzieś daleko, w jego świecie jakaś typiara może go przytulać, a nawet całować, a mi zostały jedynie sny. Tak bardzo chciałabym by znalazł się obok mnie, wciąż tak bardzo go potrzebuje. Mieliśmy przetrwać to wszystko, kiedyś zamieszkać razem. Miał do mnie przyjeżdżać, miałam się nim nacieszyć przez te kilka dni by przez kolejne rozstanie tęsknić się jeszcze bardziej. Rozstanie nadeszło, ale nie takie jakie chciałam. A jego dotyk i smak? Wciąż są jedynie wytworem mojej wyobraźni.. / podobnodziwka
|
|
 |
To pragnienie Jego obecności, bliskości mnie wykończy. Co noc zasypiając, co rano budząc się w mojej głowie siedzi wciąż ta sama myśl. Przez 24h mój mózg analizuje ją bardzo dokładnie, w każdym detalu. Mój umysł, moja dusza, moje ciało i serce pragną Go obok. A myśl, że to NIGDY się nie zdąży wyniszcza mnie. / podobnodziwka
|
|
 |
powiedziałeś, że mnie złapiesz, potknęłam się, upadłam. / i.need.you
|
|
 |
nie mam nic przeciwko, żebyś spowodował, że zabraknie mi tchu / i.need.you
|
|
 |
Nie daliśmy dobrego przykładu, nikt nie powie bądźmy parą taką jak ta. / i.need.you
|
|
 |
słabne będąc blisko, patrząc na Ciebie. Cokolwiek robisz / i.need.you
|
|
 |
Niegrzeczny chłopiec z niebem w oczach - Ty. / i.need.you
|
|
 |
mam mnóstwo rzeczy, które powinnam Ci powiedzieć, a nigdy ich nie usłyszysz. / i.need.you
|
|
 |
a tak bardzo chciała by został... / podobnodziwka
|
|
 |
Codziennie pozwalasz mi za sobą tęsknić, choć wiesz, że nie zniosę już dłużej tego. Powracasz wieczorami, szczególnie teraz kiedy jestem sama i uderzasz w moją zranioną duszę. Wiesz, że Twój cios mocno mnie rani, wiesz, że poprzez to muszę płacić coraz wyższą cenę za ten ból, ale czy chociaż raz zastanowiłeś się, jak bardzo to boli, kiedy nie odchodzisz? Nie rozumiesz tego, że ja nie mogę, że nie jestem w stanie okazać tego co czuję. Stałam się obojętna na wszystko - głównie na ludzi i życie. Jednakże Ty wciąż tkwisz we mnie, w mojej podświadomości. Plątasz się pomiędzy moimi kawałkami rozbitego serca. Błagam Cię, odejdź w końcu. Odejdź i pozwól mi zapomnieć. Nie chcę toczyć codziennie walki wbrew sobie. Odejdź i daj mi spokój. Nie chcę żyć, czując, że nadal jesteś obok, to mnie zabije.
|
|
|
|