 |
Jeśli narzekasz na to, że los się nigdy do ciebie nie uśmiechnął, zastanów się, ile razy ty uśmiechnąłeś się do losu.
|
|
 |
Wszystko jest kwestią podejścia. Czasem wystarczy kilka głębokich wdechów i spojrzenie na określoną sytuację z dystansu, by zmienić zdanie o jej beznadziejności. Nie jest źle, nie aż tak, by nie móc się uśmiechać, a nic tak nie wpływa na poczucie szczęścia i wewnętrznego spokoju jak uśmiech. Pamiętaj: możesz być albo szczęśliwy, albo zrozpaczony. Jedno i drugie wymaga takiej samej pracy umysłu. Wszystko zależy od tego, co nosisz w sercu. Jesteś dobry, nawet jeśli nazwali ciebie złym w dniu, w którym wszystko cię wkurwiało, to pamiętaj: jesteś dobry i tak naprawdę nie skrzywdziłbyś nikogo celowo. Myśl rozumem, kochaj sercem i działaj zgodnie z własnym sumieniem. To tylko teoretycznie proste, ale jeśli dobrze patrzysz, świat pokaże ci też swoją dobrą twarz.
|
|
 |
"Czasem się zastanawiam, czemu na mnie trafiło i przeżyłam to wszystko, co się tobie nie śniło."
|
|
 |
zostawiasz mnie chociaż to przez Ciebie mam coś w środku spierdolone na amen.
|
|
 |
nie mogłam się Ciebie doczekać, miałam po co żyć. teraz mam za co umrzeć.
|
|
 |
ludzie którzy wracają zawsze, są inni od tych którzy odeszli.
|
|
 |
pamięć to dziwka, znów dostałam wspomnieniami po twarzy.
|
|
 |
znowu mną targają momenty, kiedy uśmiecham się tylko po to, żeby się nie rozpłakać.
|
|
 |
jeżeli ktoś odchodzi to nie po to, aby zanim iść.
|
|
 |
jeżeli tym co czujesz nie może być miłość, wtedy staje się nienawiścią.
|
|
 |
Wkurzam się i narzekam na ich grę, ale kocham ich i nie rezygnuję z kibicowania im, gdy przegrywają, by cieszyć się ze zwycięstw (choć czasem zastanawiam się, czy lepiej przegrać po zajebistej grze czy wygrać po kompletnej padace i za sprawą czystego fuksa?). Nie jestem sezonowcem i kocham Lecha. Podobnie mam w relacjach z ludźmi, na których mi zależy. Mogę być wobec nich wredna, czasem nabijać się z nich i wkurzać się, gdy powiedzą mi coś niemiłego. Mimo tego nie chcę rezygnować ze znajomości z kimś, kogo nazywam sensem życia, rodziną, siostrą lub bratem. Nie zawsze jest dobrze, czasem nawet przez dłuższy czas jest gorzej, ale chyba obowiązuje zasada "na dobre i na złe", więc nie odpuszczę. I może czasem zachowuję się egoistycznie, ale egoistką nie jestem, bo prawie non-stop myślę o tych, którzy istnieją w moim sercu.
|
|
 |
"Choć niby już dorośli, to w środku jeszcze dzieci"
|
|
|
|