 |
od pewnego czasu zamiast Ciebie, w moich żyłach płynie wódka.
|
|
 |
uwielbiam weekendy, spotkania z najukochańszymi ludźmi na świecie, masa śmiechu, zwierzenia przy kolejnych litrach alkoholu wlewającego się do kieliszków. pomaganie osobom mniej trzeźwym ode mnie dotrzeć do domu. wspólne pieczenie kiełbasek i dziele się nimi z każdym, tak że Tobie nic po potem nie zostaje. mimo wszystkich sprzeczek, kłótni, niedomówień ... nie zamieniłabym ich na nikogo innego
|
|
 |
|
Skłamałabym twierdząc, że o nim nie myślę. Myślę. Czasami są takie dni, gdy jest w każdej godzinie, i takie godziny, gdy jest w każdej minucie.
|
|
 |
i dam ci takiego wielkiego kopa w twoje serce, że ono nigdy mojego nie odwiedzi.
|
|
 |
olej szkołę, naukę, spanie. zakochaj się. chyba wolisz za kilkanaście lat wspominać cudowne chwile z zielonookim szatynem, niż nocną naukę matematyki?
|
|
 |
Nawet na sms nie potrafisz odpisać. Kurwa, przecież nie proszę Cię o małżeństwo, tylko zwyczajnie pytam co u Ciebie.
|
|
 |
A koszulki przesiąknięte jego perfumami były lekarstwem na wszystko.
|
|
 |
Moment w którym Ty patrzysz w oczy mi, w moim sercu tkwi nieprzerwany rytm, który jest wrogiem łez i daje szczęście mi.?
|
|
 |
fajnie jest tak tańczyć beztrosko po pokoju w za dużych butach mamy i nie martwić się niczym. nawet tym, że już mnie nie kochasz.
|
|
 |
- i znowu słuchasz tej płyty - tylko tą mam - jak to, przecież jeszcze kilka dni temu miałaś ich tak dużo - kilka dni temu miałam tez jego - ale jaki to ma związek - taki że tylko tej z nim nie słuchałam.
|
|
|
|