głupie teksty, śmieszne teksty, opisy gadu-gadutwój portal społecznościowy

Teksty znajomych użytkownika kasytanek100

zawsze byłam. Ty nigdy

foreverends dodano: 13 stycznia 2012

zawsze byłam. Ty nigdy

usiądź i obejmij mnie  będziemy siedzieć dopóki zmęczysz się

foreverends dodano: 13 stycznia 2012

usiądź i obejmij mnie, będziemy siedzieć dopóki zmęczysz się

zostaje przy Tobie  od zawsze tak robię :

foreverends dodano: 13 stycznia 2012

zostaje przy Tobie, od zawsze tak robię :*

pare miesięcy temu pewnie dałabym za Ciebie wszystko  tak  ale to było kiedyś  teraz wiem co się liczy

foreverends dodano: 13 stycznia 2012

pare miesięcy temu pewnie dałabym za Ciebie wszystko, tak, ale to było kiedyś, teraz wiem co się liczy

dlaczego nikt mnie nie ostrzegł ? nie powiedzieli mi kim jesteś

foreverends dodano: 13 stycznia 2012

dlaczego nikt mnie nie ostrzegł ? nie powiedzieli mi kim jesteś

chciałabym dostać od Ciebie jakaś wzkazówkę  dzięki której wiedziałabym czy mogę jeszcze cos naprawić  zrozum że jest to niemozliwe kiedy nie dajesz znaku zycia

foreverends dodano: 13 stycznia 2012

chciałabym dostać od Ciebie jakaś wzkazówkę, dzięki której wiedziałabym czy mogę jeszcze cos naprawić, zrozum,że jest to niemozliwe kiedy nie dajesz znaku zycia

doskonale znasz wszystkie powody  więc w jakim celu zastanawiasz się po nocach co zrobiłaś źle?

foreverends dodano: 13 stycznia 2012

doskonale znasz wszystkie powody, więc w jakim celu zastanawiasz się po nocach co zrobiłaś źle?

tak łatwo zniszczyć to co mamy. w co my gramy?

foreverends dodano: 13 stycznia 2012

tak łatwo zniszczyć to co mamy. w co my gramy?

a co myślą o nas Ci dla których zawsze byliśmy przykładem?   HuczuHucz ♥

kszy dodano: 13 stycznia 2012

a co myślą o nas Ci dla których zawsze byliśmy przykładem? / HuczuHucz ♥

poniedziałek. siedzieliśmy przy dwóch stolikach świetlicowych na zastępstwie. nagle kolega słuchając muzyki  zapytał mnie czy znam tę piosenkę  chociaż dobrze wiedział  że ją uwielbiam. odpowiedziałam twierdząco z uśmiechem i wróciłam do pisania ściągi. słyszałam za plecami jeszcze słowa  to jej ulubiona  wiecie?  od wtorku  dzień w dzień śpiewa to ten  któremu jeszcze miesiąc temu  tak strasznie na mnie zależało   a teraz nie odezwie się do mnie nawet słowem. śmieszne.   kszy

kszy dodano: 13 stycznia 2012

poniedziałek. siedzieliśmy przy dwóch stolikach świetlicowych na zastępstwie. nagle kolega słuchając muzyki, zapytał mnie czy znam tę piosenkę, chociaż dobrze wiedział, że ją uwielbiam. odpowiedziałam twierdząco z uśmiechem i wróciłam do pisania ściągi. słyszałam za plecami jeszcze słowa "to jej ulubiona, wiecie?" od wtorku, dzień w dzień śpiewa to ten, któremu jeszcze miesiąc temu "tak strasznie na mnie zależało", a teraz nie odezwie się do mnie nawet słowem. śmieszne. / kszy

a w chwilach dysforii jestem zdolna do wszystkiego  nie panuję nad tym co robię. tak  mogę zrobić Ci krzywdę  chcący lub niechcący  ale mogę. dlatego uważaj i omijaj mnie  bo po raz kolejny możesz mieć dziurę w ręce przez wbity cyrkiel.   kszy

kszy dodano: 13 stycznia 2012

a w chwilach dysforii jestem zdolna do wszystkiego, nie panuję nad tym co robię. tak, mogę zrobić Ci krzywdę, chcący lub niechcący, ale mogę. dlatego uważaj i omijaj mnie, bo po raz kolejny możesz mieć dziurę w ręce przez wbity cyrkiel. / kszy

siedziałam w pokoju  zmęczona po całym dniu  totalnie nie miałam humoru. wszystko mnie przytłaczało  nie wiedziałam już o czym mam myśleć. miałam ochotę po prostu iść i mieć wszystko w dupie. równa 22  dzwoni telefon. na początku pomyślałam  że ktoś znowu czegoś ode mnie chce. niechętnie wzięłam telefon do ręki i spojrzałam na ekran. nie  nikt nie dzwonił  wyskoczyło zadanie  dać mu buzi:    które ustawił chyba wcześniej. w mgnieniu oka pojawił się uśmiech na mojej twarzy  byle czym potrafi wywołać u mnie radość. cholernie cieszę się  że go mam  bo to on zawsze poprawia mój paskudny nastój.   kszy

kszy dodano: 13 stycznia 2012

siedziałam w pokoju, zmęczona po całym dniu, totalnie nie miałam humoru. wszystko mnie przytłaczało, nie wiedziałam już o czym mam myśleć. miałam ochotę po prostu iść i mieć wszystko w dupie. równa 22, dzwoni telefon. na początku pomyślałam, że ktoś znowu czegoś ode mnie chce. niechętnie wzięłam telefon do ręki i spojrzałam na ekran. nie, nikt nie dzwonił, wyskoczyło zadanie "dać mu buzi:)", które ustawił chyba wcześniej. w mgnieniu oka pojawił się uśmiech na mojej twarzy, byle czym potrafi wywołać u mnie radość. cholernie cieszę się, że go mam, bo to on zawsze poprawia mój paskudny nastój. / kszy

Moblo.pl
Użytkownicy
Reklama
Archiwum
Kontakt
Regulamin
Polityka Prywatności
Grupa Pino
Reklama
O Grupie Pino
Kontakt
Polecane strony
Transmisja Live
Darmowe galerie i hosting zdjęć