 |
usiądź i obejmij mnie, będziemy siedzieć dopóki zmęczysz się
|
|
 |
zostaje przy Tobie, od zawsze tak robię :*
|
|
 |
pare miesięcy temu pewnie dałabym za Ciebie wszystko, tak, ale to było kiedyś, teraz wiem co się liczy
|
|
 |
dlaczego nikt mnie nie ostrzegł ? nie powiedzieli mi kim jesteś
|
|
 |
chciałabym dostać od Ciebie jakaś wzkazówkę, dzięki której wiedziałabym czy mogę jeszcze cos naprawić, zrozum,że jest to niemozliwe kiedy nie dajesz znaku zycia
|
|
 |
doskonale znasz wszystkie powody, więc w jakim celu zastanawiasz się po nocach co zrobiłaś źle?
|
|
 |
tak łatwo zniszczyć to co mamy. w co my gramy?
|
|
 |
a co myślą o nas Ci dla których zawsze byliśmy przykładem? / HuczuHucz ♥
|
|
 |
poniedziałek. siedzieliśmy przy dwóch stolikach świetlicowych na zastępstwie. nagle kolega słuchając muzyki, zapytał mnie czy znam tę piosenkę, chociaż dobrze wiedział, że ją uwielbiam. odpowiedziałam twierdząco z uśmiechem i wróciłam do pisania ściągi. słyszałam za plecami jeszcze słowa "to jej ulubiona, wiecie?" od wtorku, dzień w dzień śpiewa to ten, któremu jeszcze miesiąc temu "tak strasznie na mnie zależało", a teraz nie odezwie się do mnie nawet słowem. śmieszne. / kszy
|
|
 |
a w chwilach dysforii jestem zdolna do wszystkiego, nie panuję nad tym co robię. tak, mogę zrobić Ci krzywdę, chcący lub niechcący, ale mogę. dlatego uważaj i omijaj mnie, bo po raz kolejny możesz mieć dziurę w ręce przez wbity cyrkiel. / kszy
|
|
 |
siedziałam w pokoju, zmęczona po całym dniu, totalnie nie miałam humoru. wszystko mnie przytłaczało, nie wiedziałam już o czym mam myśleć. miałam ochotę po prostu iść i mieć wszystko w dupie. równa 22, dzwoni telefon. na początku pomyślałam, że ktoś znowu czegoś ode mnie chce. niechętnie wzięłam telefon do ręki i spojrzałam na ekran. nie, nikt nie dzwonił, wyskoczyło zadanie "dać mu buzi:)", które ustawił chyba wcześniej. w mgnieniu oka pojawił się uśmiech na mojej twarzy, byle czym potrafi wywołać u mnie radość. cholernie cieszę się, że go mam, bo to on zawsze poprawia mój paskudny nastój. / kszy
|
|
|
|