|
Głupie określenie, ale zlodowaciałam, nie licz na dużo.
|
|
|
Pachniesz jak sztylet z podciętego gardła, lekko skropionego wodą kolońską wytarty w atłas
|
|
|
Blizny na dłoniach mówią o nas więcej niż słowa
|
|
|
Zbyt późno by zostać, zbyt wcześnie by mówić, że jest dobrze
|
|
|
Bo, wszystko przed Tobą i wszystko przede mną, a nie wystarczy słowo, by coś wiedzieć tu na pewno i nie wystarczy słowo, by powiedzieć jak jest teraz i nie byłbym tu sobą, mówiąc, że się chcę pozbierać.
|
|
|
Z każdym rokiem lepiej znasz samego siebie, a lustro nie oszczędza, 100% w nim ciebie
|
|
|
Jutro znów mi powiesz, że to nie ma sensu, I pewnie skończę z wódką znów w tym samym miejscu
|
|
|
I daj mi nadzieję, zanim kurwa odejdziesz
Chce ci dać trochę więcej od reszty
Ale muszę grać i gnać, to są efekty
|
|
|
Nie wiem czy umiem tu mówić o uczuciach
Na pewno rozumiem jak łatwo można upaść
Nie wiem czy słuchasz jak mocno bije serce
Kiedy proste słowa stają się najtrudniejsze
|
|
|
skoczymy na chwilę gdzieś .
|
|
|
Lustro na ścianie, znowu tu jesteśmy
Przez mój wzlot i upadek
Byłeś moim jedynym przyjacielem
Mówiłeś mi, że oni potrafią zrozumieć człowieka którym jestem
Więc dlaczego jesteśmy tutaj, znowu ze sobą rozmawiając?
|
|
|
Patrz na mnie kiedy do ciebie mówię
Patrzysz na mnie ale ja patrzę poprzez ciebie
Widzę krew w twoich oczach
Widzę skrywaną miłość
Widzę ból ukryty w twojej dumie
Widzę że nie jesteś usatysfakcjonowany
|
|
|
|