| 
                                                                            
                                                                                            
                                                
                                                
                                                                                                                            
                                            
                                        
                                        
                                                                                        
                                                
                                                    
                    
            
            
                
                    
                        |  | 
                                
                                    
                                                                            | weź się w garść do cholery. przestań już myśleć co by było, gdyby było. to on nie zawalczył o Ciebie, to on popełnił największy błąd swojego życia, nie starając się o wasz związek. to nie Ty jesteś zła, tylko on głupi. nie proś się o jego zainteresowanie. zrób najlepszy make-up, jaki tylko potrafisz, załóż swoje czarne szpilki i tą piękną niebieską sukienkę, wyjdź do ludzi. wypij tyle wódki, ile zdołasz w siebie wlać, wypal do tego paczkę papierosów i przyjmij solidną dawkę narkotyków. tańcz, uśmiechaj się i przestań się obwiniać o to, że się skończyło. się skończyło, to nie ma co się rozczulać nad rozlanym mlekiem. przejdź obok niego i uśmiechając się w ten cholernie seksowny sposób, powiedz mu ,,cześć'',  a gdy go już miniesz, nie odwracaj się, nie sprawdzaj czy patrzy w Twoją stronę, bo będzie patrzeć na pewno. pokaż, że bez niego też umiesz żyć, że jesteś silniejsza niż sobie to wyobrażał. nie odpisuj i nie odbieraj telefonów, niech zdycha z tęsknoty. cz.1. /bm |  |  
             
            
            
                
                    
                        |  | 
                                
                                    
                                                                            | Uśmiechnij się do siebie. Obejmij ramionami. Bądź dla siebie dobra. 
 Nawet jeśli dzisiaj chciałabyś po prostu zniknąć - zostań. Jutro też 
 jest dzień. Wszystko będzie dobrze. ”
— Alice Bloom |  |  
            
            
                
                    
                        |  | 
                                
                                    
                                                                            | Uśmiechnijmy się dziś do tych, których nie musimy już bezskutecznie prosić o czas, uwagę i uczucia. |  |  
            
            
                
                    
                        |  | 
                                
                                    
                                                                            | -Byłam niesympatyczna...
-Przyzwyczaiłem się, tak robisz kiedy przytrafia Ci się coś złego, atakujesz, chcesz być sama. 
— Grey's Anatomy |  |  
            
            
                
                    
                        |  | 
                                
                                    
                                                                            | W przyjaźni nie liczy się to, kogo znasz dłużej. Liczy się to, kto przyszedł i Cię nie zostawił w trudnej chwili. |  |  
            
            
                
                    
                        |  | 
                                
                                    
                                                                            | Twoje oczy lubią mnie i to mnie zgubi |  |  
            
            
                
                    
                        |  | 
                                
                                    
                                                                            | To było tak, jak pokazują te komiksy w internecie, że siedzę sama i mam mętlik w głowie, mam krzyki w głowie i nagle na następnym obrazku ktoś jest ze mną i czuję jego dłoń na plecach, a w mojej głowie wszystko cichnie i myślę już tylko o nim i to było cudowne, to ukojenie, ten spokój, to, że ktoś nieświadomie panował nad moim szaleństwem. Ale no co ja mam teraz kurwa zrobić, gdy dostałam rykoszetem od tego wszystkiego, teraz gdy go widzę to już tego nie czuję, przestał być moim ukojeniem, zbyt wiele razy zawiódł, zbyt wiele razy nie było go, kiedy był najbardziej potrzebny, zbyt wiele razy przez niego cierpiałam i i teraz to działa całkiem odwrotnie, jestem całkiem spokojna i już nie wariuję kiedy jestem sama, ale kiedy on się pojawia to ja... to ja nie wiem, ja się pilnuję, jestem ostrożna, zaczynam się bronić, zamykać, chować, oddalać się od niego, żeby znów przez przypade nie zrobił mi krzywdy i i ja już nie wiem czy mam ryzykować i otwierać się i potem umierać czy... czy kurwa co. |  |  
            
            
                
                    
                        |  | 
                                
                                    
                                                                            | już nie będzie każda twarz przypominać Ciebie ,mi. |  |  
            
            
                
                    
                        |  | 
                                
                                    
                                                                            | Mimo wszystko zawsze będziesz w mojej pamięci, gdzieś głęboko w sercu będę tylko twoja chociaż nigdy tego nie chciałeś. Mimo wszystko nadal wskoczyłabym za tobą w ogień. Mimo wszystko wciąż cię to nie obchodzi. |  |  
            
            
                
                    
                        |  | 
                                
                                    
                                                                            | "Nigdy już nie zagram więcej, w żadnej z Twoich ról 
/Już nie będę cool, ja odpadam już
/Gdzieś mam Twoją reżyserie
/I scenariusz też, gdzie mam dobrze wiesz
/Więcej nie gram już..." .. |  |  
            
            
                
                    
                        |  | 
                                
                                    
                                                                            | nie musimy byc razem ,wiem to nie nasza misja. |  |  |  |