 |
Gdzie jest to coś, ty masz to coś a ja mam kłopot,
chodzi o to, że mam po co życ dokąd ty jesteś obok.
|
|
 |
Ty może nie wiesz, lubię jak się śmiejesz,
ja wiem jedno to wszystko proste dla mnie nie jest.
|
|
 |
I chyba nie potrafię powiedzieć, że nie chciałbym ciebie mieć.
|
|
 |
ta niepewności , ten moment kiedy zdajemy sobie sprawę ,że nie potrafimy życ bez tej jednej osoby. to jak rozpierdala nas od środka ,że jej nie ma... ta tęsknota! to koniec:(
|
|
 |
Najpierw rezygnujesz z drobiazgów,
potem z większych rzeczy,
a w końcu z wszystkiego.
Śmiejesz się coraz ciszej,
aż wreszcie zupełnie przestajesz się śmiać.
Twój uśmiech przygasa,
aż staje się tylko imitacją radości, czymś nakładanym jak makijaż.
|
|
 |
To przykre,
że najpiękniejsze słowa padają,
gdy trzeba odejść
|
|
 |
kurwa dlaczego to jest takie pojebane?:( nie ogarniam!
|
|
 |
w chwilach gdy człowiek najbardziej potrzebuje obecności drugiego człowieka zazwyczaj zostaje sam. :(
|
|
 |
"Dziś jestem przekonana, ze nikt nikogo nie traci, bo nikt nikogo nie może mieć na własność. I to jest prawdziwe przesłanie wolności. Mieć najważniejszą rzecz na świecie ale jej nie posiadać."
|
|
 |
Nie mam Ci do zarzucenia nic. Prócz rąk na szyję.
|
|
 |
I próbuję nie myśleć, nie czuć, nie widzieć, nie słyszeć. Może jedynym rozwiązaniem jest nie żyć?
|
|
|
|