Spojrzałam przez okno i uśmiechnęłam się na wspomnienie zimy sprzed kilkunastu lat. Znowu włączył mi się syndrom "tęsknoty za dzieciństwem". Mała blondyneczka topiąca się w zaspach, albo tocząca po ziemi kulę śniegu większą od siebie. Rzucająca się na śnieg i robiąca aniołki, a potem obrażająca się na mamę, która kazała już wracać do domu. Dziwne jak bardzo się zmieniłam./ aniusssia
Żyjesz na pozór, na przekór, na opak, na swój sposób, na dwa tryby, na niby. Wybierasz źle, fatalnie, najgorzej, dobrze, trafnie, rzadziej najlepiej. Kochasz za mało, za późno, za wcześnie, za bardzo, za coś.