 |
ale nie twierdzę, że jestem alkoholikiem, choć piję nieco więcej niż likier, w weekend.
|
|
 |
wóda znieczula, więc pijesz więcej Przelewasz się jak wór przez czyjeś ręce Poszedł w pizdu, co z serca to z oczu. Teraz przynajmniej z jednym masz spokój
|
|
 |
ja się oddalam dzień za dniem, metr za metrem i jestem coraz wyżej, a ty coraz bardziej bledniesz dziwko.
|
|
 |
Dopóki nie spadnie dach, nie zgasnął światła. Dopóki moje nogi nie odmówią posłuszeństwa, nie mogę się uciszyć. Dopóki nie opadnie dym, a moja faza nie uleci. Dopóki kości się nie rozsypią.. Nie upadnę. Będę stał. Czuję się niepokonany.
|
|
 |
odważna, błyskotliwa, ciemnooka, romantyczka,
kobieca, pewna siebie, lekkomyślna, artystka,
|
|
 |
Od kiedy pamiętam zawsze powtarzałeś,że nie będzie łatwo z Tobą wytrzymać,że potrzebujesz ciągle wiary i nadziei,że miłość do Ciebie może mnie zabić.
|
|
 |
kolejny joint - dedykuje go tobie, kolejne piwo piję za twoje zdrowie.
|
|
 |
plujemy razem w ryj kurewstwu tego świata, kurwoodporna szyba nas od tego wciąż odgradza
|
|
 |
jestem TWOJĄ klątwą i szaleństwem, przegryzioną wargą do krwi..
|
|
 |
pogubiłam się w labiryncie życia i nie mogę w nim odnaleźć właściwej drogi ... / cosiepatrzyszkurwa
|
|
 |
wiesz, nie szukam sensu , bo sens gdzieś upadł z kolejną dawką nerwów.
|
|
 |
„…A gdy już wrócisz, to usiądę Ci na kolanach, oprę moje dłonie na Twoich ramionach i będę całować Twoją twarz. Kawałek po kawałku. Obiecaj mi, że mnie nie rozbierzesz, zanim skończę…”
|
|
|
|