|
"Odkąd odeszłaś nie zmieniło się zbyt wiele
prócz tego, że zmieniło się niemal wszystko."
|
|
|
"Jesteś o tyle spojrzeń ode mnie.
Jest mi o tyle Twych spojrzeń samotniej".
|
|
|
"Nigdy nie jest za późno, Żeby zacząć od nowa, Żeby pójść inną drogą I raz jeszcze spróbować. Nigdy nie jest za późno, By na stacji złych zdarzeń Złapać pociąg ostatni I dojechać do marzeń."
|
|
|
Być obojętnym. Bez duszy i serca. Obojętnie się budzić i z taką samą wyuzdaną obojętnością zasypiać. Nosić ja w sercu, jednocześnie serca nie posiadając. Taka abstrakcja. Nikogo nie całować. Nikomu nie pozwalać się kochać. Tylko oddychać i trwać.
|
|
|
"Pójdę na boso piechotą po węglach po to, by pokazać Ci pieprzoną prawdę"
|
|
|
"I pozmieniam jeszcze parę rzeczy w sobie..."
|
|
|
"Niewiele osób kradło jej spojrzenie, a Ty spełniłeś jej marzenie"
|
|
|
"Bez kitu, każdy jest mi obcy, gdy trzeba bliskości"
|
|
|
"Ale temu uśmiechowi nie można było się oprzeć. Ten uśmiech mógłby wygrywać wojny i leczyć raka."
|
|
|
" Najgorsza jest nadzieja. Ta, która mówi, że są jakieś szanse i Ty w to wierzysz. Siedzisz i myślisz, czy w końcu się uda, zamiast tak po prostu wstać i odejść. Zastanawiasz się, kiedy to wszystko przyjdzie, kiedy dobrniesz do celu, kiedy uda się to, na co czekasz, kiedy w końcu nadzieja spełni swoją rolę. Ale ona tego nie robi. Tylko mówi Ci, że masz wierzyć, bo są szanse. Ale skup się i posłuchaj rozumu - tych szans tak naprawdę nigdy nie było.
|
|
|
"Już cztery razy przestałem Cię kochać i zacząłem na nowo."
|
|
|
Miałam rację. Większość była warta mniej. Nie mogłam tylko rozgryźć jego. Jeszcze niedawno powiedziałabym, że wart jest więcej, o wiele więcej. Teraz - zaczęłam wątpić. Chyba chciałam, żeby okazał się wart więcej, ale kiedy spojrzałam mu w oczy, błyszczące oczy, po raz pierwszy miałam pewność, że wart jest mniej.
|
|
|
|