 |
Odnalazłam Ciebie i już wiem gdzie moje miejsce. Parasol szczęścia chroni nas przed smutnym deszczem. Cały mój świat to Ty i Ty i czego chcieć więcej. Wciąż uśmiecham kiedy budzę się i tule szczęście.
|
|
 |
Kuje jak cholera. Ale nie można nic na to poradzić. Jesteś tylko ty i ono- całe porysowane, i choć w jednym kawałku, to cały czas boli, rani je najmniejsza krzywda. Jesteś zupełnie sama i cichutko płaczesz. Zupełnie sama. / Lavli.et
|
|
 |
mogę już umrzeć? Tak bardzo proszę.
|
|
 |
Do końca sama nie wiem, czemu nie potrafię się tego pozbyć. czemu to się nadal za mną ciągnie. Czemu nie mogę przez niego nikomu zaufać, czemu tak bardzo zraził mnie do innych ludzi. Wzbudzają we mnie strach, niepokój, nie potrafię zbudować żadnej prawdziwej relacji. Znowu staję się niczym. Zwykłą nicością, która zabija samą siebie./ lavli.et
|
|
 |
"Moja Jula". Serce leciutko drga, mam wrażenie, że wynurza się spod żołądka i leci aż do gardła. Brakuję mi słów, do oczy napływają łzy. Ze szczęścia i ze strachu. Ze strachu, że znowu sobie nie poradzę, będę za słaba, nie będę potrafiła kochać, zaufać, że znów będę cierpieć. Za bardzo boję się samotności, wyrządzam sobie większą krzywdę niż inni by mogli. Ale jestem szczęściarą. Jestem szczęściara dopóki wierzę. A wierzę z całych sił. / lavli.et
|
|
 |
Jeśli miłość, to tylko z Tobą. Jeśli samotność, to tylko gdy Cię nie ma.
|
|
 |
I jedyne co przychodzi mi z łatwością to kochanie Cię jak pojebana.
|
|
 |
Nie tak łatwo zdobyć siłę na to wszystko. A przecież od tego trzeba zacząć.
|
|
 |
Dostajesz od Boga jedną osobę , która zastępuje Ci wszystko , ale nic nie jest w stanie zastąpić Ci tej osoby .
|
|
 |
nawzajem robimy sobie w głowie niepotrzebny burdel..
|
|
 |
Nie ma Cię często, ale jak już jesteś to nie dajesz o sobie zapomnieć i jest tak błogo, że nie chcę nawet pomyśleć, nie chcę nawet mrugnąć, nie chcę się ruszyć, bo boję się, że znów znikniesz, oh, a to, to jest najgorsze, albo może właśnie te Twoje powroty są najgorsze, najlepsze najgorsze, oh kurwa najgorszo najlepsze, nie wiem, bo muszę się uczyć żyć bez Ciebie, a potem znów przywiązuję się do Twoich pocałunków, a potem znikasz i jest totalny bałagan w mojej głowie, w moim sercu i w moim ciele, a jak zdążę się ogarnąć to znów niespodziewanie pukasz do moich drzwi, a ja jak ta ostatnia idiotka znów przyciągam Cię do siebie, oh jezu, czemu ja nie potrafię się normalnie zakochać, no czemu zawsze muszę wybierać jebanych egoistycznych cwaniaków, ohhh, no powiedz mi. /
|
|
|
|