|
a rano mdłości i żal do samych siebie, po chuj biegliśmy w stronę, której żaden nie był pewien?
|
|
|
Ty, wredny skurwysynek śmiesznej skali. Ty, pajac, którego wszyscy z góry obsrali... To gra emocji, w której wypadasz blado, dla Ciebie długi pocałunek na dobranoc.
|
|
|
Czas ucieka, choć nikt go nie prosi ...
|
|
|
na początku był początek bez początku, potem ten początek stworzył koniec końców.
|
|
|
jak gorzej być nie może, na pewno będzie lepiej, znam dobrze stan ten, upadków, uniesień, namiętne lato, też depresyjną jesień. a serce nie sługa, jest ważne czy się ufa
|
|
|
nigdy nie planowałam tego, że któregoś dnia Cię stracę...
|
|
|
jak rasowy hazardzista do innych zachować dystans
|
|
|
Stul mordę jak masz psuć innym życie, żal mi Cię, jeśli słowa są najważniejsze.
|
|
|
you know I love you, I always will
|
|
|
stawiam na Tobie krzyżyk.
|
|
|
'dziś jestem inny, nie wracaj, jestem zimny.'
|
|
|
|