 |
dopiero gdy poczuła jej usta na swoich zrozumiała , że jest dla niej czymś więcej niż przyjaciółka .
|
|
 |
ciepłe wieczory, książki, maliny, trampki, krótkie spodenki, rowery i to piękne słońce. ♥
|
|
 |
jest mi cholernie ciężko patrzeć na Ciebie tak po prostu, jakby nigdy niczego pomiędzy nami nie było.
|
|
 |
jest mi cholernie ciężko patrzeć na Ciebie tak po prostu, jakby nigdy niczego pomiędzy nami nie było.
|
|
 |
kolejny raz biegnę za tobą- nie mam sił. kolejna łza, kolejna myśl. kolejny raz płacze za tobą- to nie sprawiedliwe! czekam aż otworzysz oczy, aż powiesz że widzisz, że czujesz, że kochasz też. czekam aż przestanie bolec. czekam, tak wiem- na cud.
|
|
 |
rodzice myślą, że zwariowałam, przyjaciel oddala się ode mnie, a ja oddalam się od każdego i próbuje mieć to wszystko gdzieś, lecz nie umiem. próbuje mówić, lecz nie umiem nawet otworzyć ust. nie mam sił. nie mam po co. nie mam do kogo się odzywać. nie każcie mi dłużej żyć. nie chcę. nie potrzebuję. nie mam dla kogo.
|
|
 |
jestes moim idealem, kocham cie i nie wyobrazam sobie zycia bez ciebie, jestes mi potrzebny, bez ciebie umieram.
|
|
 |
boje sie ze cie strace, ze nigdy wiecej nie zobacze tych iskierek w oczach, tego usmiechu ktory pojawia sie na twojej twarzy niezwykle rzadko, boje sie ze nie uslysze juz tego smiechu, tych kompletnie niegramatycznych zdan, boje sie ze zepsuje to co nas laczy, chociaz moze jest za pozno, chyba juz to zrobilam.
|
|
 |
Gdy wczoraj do mnie zadzwoniłeś o godzinie 23:23, moje serce zadrżało, była kompletnie sparaliżowana, a zarazem stałam się najszczęśliwszą osobą na świecie. Troszkę się speszyłam, bo nie wiedziałam co powiedzieć, słuchałam jedynie twojego głosu, który brzmiał jak melodia mojej ulubionej piosenki. Uświadomiłam sobie wtedy, że jednak o mnie myślisz, że troszkę mnie lubisz. Nawet nie wiesz jak cieszy mnie fakt, że chcesz ze mną rozmawiać, że o mnie pamiętasz. Dzięki tobie moje życie znowu nabrało kolorowych barw. Teraz chcę mi się uśmiechać każdego dnia i ciszyć się nim. Mam nadzieję, że iskierka która pojawiła się gdzieś głęboko w moim sercu nie zgaśnie za szybko. Jesteś teraz głównym punktem w mojej wyobraźni, która z dnia na dzień poszerza się o nowe wątki, przemyślenia i marzenia. Może wydawać ci się to głupie, ale ja chyba .. powoli się w tobie zakochuje, więc wszystkie niebiosy z góry, proszę pozwólcie by w końcu spełniło się moje marzenie.
|
|
 |
usiadłeś na ławce. patrzyłeś w ziemię. ściągnąłeś ostatniego bucha papierosa i rzucając go na ziemię,zagasiłeś nogą. nadal patrząc w ziemię spytałeś : ' ufamy sobie nadal ?'. nie usłyszałeś odpowiedzi. nawet przez chwilę nie spoglądając na mnie wstałeś, kopnąłeś puszkę pełnego do połowy piwa i ze słowami :' zajebiście kurwa', odszedłeś , zakładając kaptur na głowie. stałam w miejscu , patrząc na Ciebie jak odchodzisz, pod nosem wyszeptałam : ' nie, przykro mi'.
|
|
 |
:(: i choćby ta dziwka zwana sercem miała przestać w odsieczy pompować mi krew i tak Cię stamtąd wydrapię. chociażby łyżeczką od herbaty.
|
|
|
|