 |
Mamo, obiecałaś mi że to będą normalne święta a ja już siedzę i ryczę przez jakieś docinki od kolesia który jest moim ojcem. Nie, ja nie mam ojca. Ja mam egoistę, który wszystko robi najlepiej i nazywa mnie pustą lalą" bo o czymś zapomniałam.
|
|
 |
Teraz ja zniknę z Twojego życia. Nie będę odpowiadać na Twoje wiadomości, nie będę do Ciebie pisać. Nic. Może to teraz Ty zatęsknisz za mną, przyjaciółko?
|
|
 |
życzę wesołych świąt wszystkim bez wyjątku. bo przecież wigilia to czas przebaczania, czyż nie? przepraszam za wszystkie krzywdy, które wyrządziłam. przepraszam za mój wredny charakter, który zawsze idealnie współgra z moim zajebistym pechem i tracę wszystko na czym najbardziej mi zależało, przepraszam.
|
|
 |
-Musimy porozmawiać.-Nie musiał mówić nic więcej, a ja już wiedziałam o co chodzi. Pokiwałam głową i odetchnęłam głęboko.-Wiem, to koniec.-Wzruszyłam niby to obojętnie ramionami chociaż widziałam jak moje serce pakuję walizki i opuszcza klatkę piersiową. Był taki zimny,oschły. Był taki nie mój. Pożegnał się ze mną zwykłym 'cześć', jakby jeszcze wczoraj nie mówił, że mu cholernie zależy. Wtedy się rozkleiłam. Przygotował mi cudowne święta. Naprawdę 23 grudzień to świetna pora na kończenie związków. Nawet nie chcę myśleć co zostało mi przygotowane na sylwestra. /esperer
|
|
 |
Może i mogłabym o Ciebie zawalczyć i z pewnością udałoby mi się i na pewno byłbyś mój, ale po chuj mi to, skoro i tak nie potrafiłbyś mnie docenić.
|
|
 |
Boże, dlaczego to my mamy to robić? Dlaczego my mamy płakać, zamykać się w domu, pić i palić do porzygu, robić sobie blizny ostrymi przedmiotami, dlaczego to my kurwa mamy być tymi słabszymi? To znaczy, rozumiesz co chce powiedzieć, prawda? Powinnyśmy nakopać im wszystkim do dupy, zamiast po nich płakać.
|
|
 |
Powinien życzyć mi szczęścia w omijaniu takich skurwieli jak on. /esperer
|
|
 |
masz walczyć. kochać i być kochana. tak po prostu bądź sobą. czuj się potrzebna i rób wszystko to, na co masz ochotę. w środku nocy czy pod koniec dnia z ciepłą filiżanką herbaty. czytaj, lub pisz. rysuj, albo mów. i nawet jeśli wydaję ci się, że te kilkadziesiąt lat życia są wiecznością, jesteś w błędzie. to tak naprawdę tylko jedno tchnienie wiatru. jeden oddech. jedna, krótka sekunda twojego scenariusza. tylko tyle. /happylove
|
|
 |
A Ty mu, kurwa, jeszcze dziewczyno dziękuj, że wykazał się taką troskliwością, proponując Ci przyjaźń po rozstaniu. Ja pierdolę. /esperer
|
|
 |
A może wziąłbyś pod uwagę to, że kocham Cię zbyt mocno by odejść?
|
|
 |
kurwa, i boję się, że w jednej chwili możemy to spieprzyć, nieoczekiwanie wszystko może stracić sens, a ja po raz kolejny mogę Cię stracić, nagle stać się dla Ciebie przeszłością, tą niewartą jakichkolwiek wspomnień.
|
|
 |
to nie było odpowiedzialne. rozsądne, ani mądre. nie było to dobre dla mnie samej. dla mojego zdrowia ani serca. było najgłupszą decyzją jaką mogłam podjąć, ale właśnie dlatego to zrobiłam. od tak chciałam poczuć jak to jest, i mimo że zapłaciłam niemalże za to życiem - podjęłabym zabawę jeszcze raz. aby choć na chwilę poczuć się tak zwyczajnie szczęśliwa i żałośnie potrzebna. /happylove
|
|
|
|