 |
ty zrobisz pierwszy krok, ja drugi, a potem 'pospacerujemy' sobie razem.
|
|
 |
możesz mieć lepsze argumenty podczas kłótni ze mną,
możesz rzucać kurwami i drzeć się najgłośniej jak potrafisz,
ja i tak mam jeden , który zawsze zmiecie Twoje racje z
powierzchni ziemi - mianowicie pewność siebie.
|
|
 |
ty lepiej spójrz na siebie, bo wyglądasz jak trzecia płeć.
|
|
 |
Idź dumnie przed siebie, życie to Twoja scena i pierdol farmazony, które słyszysz na swój temat.
|
|
 |
Nie usunę Cię ze znajomych, bo to jest żałosne, więc pozostaje mi zepchnąć Cię ze schodów.
|
|
 |
Sentymentalne sranie w banie mnie nie interesuje. Potrzebuję miłości.
|
|
 |
Słyszę znajomy dźwięk - telefon oznajmia odbiór wiadomości. Podchodzę, podnoszę go, z każdą chwilą czuję większe napięcie, myśli po głowie krążą - może to od Ciebie. Gdy wiadomość się wyświetla, czuję już tylko zawód, znowu proponują mi darmowe minuty.
|
|
 |
Chodź, podpiszemy kontrakt ze szczęściem.
|
|
 |
Może Ty masz poukładane życie, ale ja mam co wspominać.
|
|
 |
Mogłabym się dla Ciebie zmienić. Mogłabym, ale czy aby na pewno jesteś tego wart?
|
|
 |
Dziewczyno, zmień swoje nastawienie i biegnij. Rzuć mu się w ramiona, tak po prostu, bez przyczyny. A później powiedz, że jednak nie tych ramion szukasz i tak jak On, rzuć się w ramiona kogoś innego, na jego oczach. Zrób to co on zrobił.
|
|
 |
są takie dni, w których robię kilometry w myślach i nie chce mi się robić nic, nawet oddychać.
|
|
|
|