 |
Kocham cię. Pamiętaj. Tego nam nie odbiorą.
|
|
 |
Cieńki lód pod jej stopami w każdej chwili może pęknąć,wtrącając ją do lodowato,zimnej wody.
|
|
 |
Nie zliczysz, ile razy mówiłaś, że jest okej, a tak naprawdę rozpierdalało cię od środka. Nie zliczysz, ile razy uśmiechnęłaś się, chociaż miałaś ochotę płakać jak dziecko. Nie zliczysz, ile razy oszukiwałaś samą siebie, że on cię kocha. Nie zliczysz, ile razy spierdoliłaś coś, na czym ci cholernie zależało. Nie zliczysz, ile razy miałaś ochotę umrzeć, zapaść się pod ziemię, po prostu zniknąć. Nie zliczysz, ile razy tak bardzo pragnęłaś być szczęśliwa, a za każdym razem znowu coś stawało ci na drodze.
|
|
 |
nie lubię się do kogoś przywiązywać....
|
|
 |
Mm rozszerzoną chemię, więc znam się na związkach , dziwko . / f_b
|
|
 |
Jesteśmy jak książki. Większość ludzi widzi tylko naszą okładkę, mniejszość czyta wstęp, wielu wierzy tylko krytykom, nieliczni poznają naszą treść.
/ ?
|
|
 |
był mężczyzną, który składał się tylko i wyłącznie z moich usprawiedliwień
|
|
 |
miałeś rację, wolałabym Cię nie pamiętać.
|
|
 |
Bądź przy mnie. Bądź, taki jakim byłeś, taki jakim jesteś, taki jakiego zawsze Cię pragnęłam. W pierwszych promieniach wiosny, przytul mnie ciepło, delikatnie jak najlepszy przyjaciel, prawie łamiąc żebra jak najgorszy wróg. Bądź, obecnością złagodź mój ból, taki jak we wspomnieniach, taki jak w marzeniach... Bądź mój./nieswiadomosc
|
|
 |
Musisz zrozumieć, że spotka cię kara. Poczekam aż zatęsknisz, wtedy powiem ci spierdalaj
|
|
 |
Nie kochałem cię jak brata, ale źle ci nie życzyłem. Dziś życzę ci najgorzej, kurwą jesteś, będziesz, byłeś
|
|
 |
Tak życie się toczy, raz na wozie a raz pod nim,
Trudno jest zrozumieć, jak bliscy zranić mogli,
Jeszcze trudniej jest pojąć, że ty tez ranisz często,
Że wady ma każdy, nie tylko większość
|
|
|
|