 |
Zdajesz sobie sprawę, jak nienawidziłam życia? Jak każdego dnia, wylewałam tyle łez, za każdym razem gdy ktoś coś o Tobie wspomniał przywoływały mi się wspomnienia, tak, te cholerne wspomnienia właśnie wywoływały tyle łez. Zdajesz sobie sprawę, że to już minęło? Że znowu jesteś przy mnie, że z dnia na dzień stałam się jednym z najszczęśliwszych ludzi na świecie? Nie mogę uwierzyć w swoje szczęście.
|
|
 |
Straciłam tą miłość, a innej po prostu nie chcę.
|
|
 |
On nie rozumiał matematyki, ja - jego osoby. Z czasem nauczyłam go, jak wyłącza się czynnik spod pierwiastka, dodaje potęgi, wylicza kąt wpisany. On? Nauczył mnie kochać.
|
|
 |
Nie boisz się, że on widząc sms'a od Ciebie pomyśli "Boże, znowu ona"?
|
|
 |
Teraz spróbuję przeżyć, potem będę płakać.
|
|
 |
Zasłaniasz twarz, kiedy kłamstwo masz na ustach.
|
|
 |
Chroń mnie od tego, co chcę.
|
|
 |
Wszystko. Wszystkich. Wszędzie. Kończy.
|
|
 |
Ja nie dążę do doskonałości.
|
|
 |
początku nie ma miłości. Jest zauroczenie. Potem trzeba dotrzeć.
|
|
 |
Póki co, wciąż się uczę, ogarniam człowieczeństwo.
Choć czasami najpiękniejsza prawda to szaleństwo.
|
|
 |
Jedyne co czuł, kiedy mnie do siebie przytulał, to moje piersi uciskające jego klatkę piersiową, nic więcej.
|
|
|
|