 |
Mam na języku słony smak niespokojnej skóry.
Nie wiem co będzie jutro. Nie wiem czy będzie jutro.
Wnikasz we mnie gwałtownie. Zamknięta w łuku ramion
opieram się przeczuciom. Jest jesień.
Drzewa płoną rdzawo-czerwonym blaskiem, a może to wiat płonie
i kiedy się zbudzimy nie będzie już niczego.
Takie masz ciepłe dłonie. Jak niewidomy uważnie
poznajesz mnie dotykiem. Czy palce widzą więcej?
Czy zanim wiatr się zerwie zdążymy zapamiętać
dojrzały obraz wrzenia? Słony smak twojej skóry?
Zapach perfum zza ucha zmieszany z mchu wilgocią?
Słońce liśćmi pocięte układa się na twarzach
w marmuru drżące wzory. Jest jesień. Dzień miodowy.
Jutro nas tu nie będzie. Jutro nas tu nie będzie. //Agnieszka Herman
|
|
 |
so if you're lonely you know im here waiting for u!
|
|
 |
ty+ja+alkohol=bezkarna wolność, zero obowiązków, milion przyjemności. Chyba popadnę w alkoholizm, jakże sympatyczny!
|
|
 |
i tak sobie leżymy wtuleni, za oknem wieje i zima, i tak nic nie mówimy, jest dobrze. kładziesz rękę na mojej talii, dotykasz mnie ciepłą dłonią i wzrokiem, i tak uśmiechamy się do siebie, jest dobrze. dajesz mi nadzieję i ciepło, lubię cię, jesteś jednym z moich ulubionych człowieków. i jest dobrze.
|
|
 |
bycie ze sobą żeby się bzykać, to w ogóle bycie ze sobą? czy po prostu bzykanie, bez zbędnych paplanin? przecież fajnie jest też paplać..
|
|
 |
Twoje serce na przeciwko mojej piersi, Twoje usta przyciśnięte do mojej szyi. Zakochuję się w Twoich oczach, które mnie jeszcze nawet nie poznały. I z uczuciem zapomnę. Jestem zakochana! Pocałuj mnie jakbyś chciał być kochany...
|
|
 |
Tęsknię - to jedno słowo nie wyrazi tego, jak bardzo brakuje mi Twojego uśmiechu, komicznych rozmów, łaskotek, chwili powagi i nagłego wybuchu śmiechem.
|
|
 |
Jak na mój gust tych fałszywości juz starczyło za wszystkie czasy. ;-)
|
|
 |
“ Czasami przychodzi taki moment w życiu, kiedy należy przestać przemierzać oceany dla ludzi, którzy nie przeskoczyliby dla nas kałuży. ”
|
|
|
|