|
" Ale bądź pewien swoich uczuć, bo jeśli skruszysz jej skorupę, a potem zmienisz zdanie ona prędzej umrze z samotności niż znowu komuś zaufa. "
Camille Saroyan
|
|
|
Spotkacie się?
-Nie sądzę. Karmi moją wyobraźnię, zresztą nie tylko moją...Jest jak słodki cukierek za witryną w sklepie. Widzisz i czujesz jego obecność, ale nie masz jak dotknąć.
Kobieto! To rozbij szybę i chwyć za to co chcesz.
-Aż taka zdesperowana to nie jestem, żeby kaleczyć się z powodu cukierka. Zapukałam w tą szybę... On dobrze wie, że chcę go zjeść.
|
|
|
“ Nigdy nie przestanie zadziwiać mnie fakt, że aby doszło do spotkania dwojga ludzi musi gdzieś z boku, gdzieś z dala od reflektorów zdarzyć się tyle małych, na pozór nieistotnych rzeczy, jak to: czy pojedziesz tramwajem numer 6 o tej, a nie innej godzinie, czy idąc na piwo dotrzesz właśnie do tego, a nie innego lokalu, czy wyjdziesz na fajkę właśnie teraz, czy pięć minut później lub też, czy pośliźniesz się akurat w tym, a nie innym miejscu. ”
|
|
|
Czasami zbyt długo stoimy w miejscu. Czekamy na cud, na drogowskaz, na pomocną dłoń. Wierzymy w świat, którego nie ma, w ludzi, których idealizujemy. Walczymy z wiatrakami. Tracimy energię. Zapominamy o sobie. Rezygnujemy z życia. Mijają dni, miesiące, lata a my nie potrafimy wybrać innej drogi. Żyjemy złudzeniami. Obiecujemy sobie że zmienimy się, ale od "jutra". Musisz sobie zaufać. Dzisiaj. Musisz zacząć walczyć. Dzisiaj. Musisz uwierzyć, że dasz radę. Dzisiaj. Musisz zacząć iść. Dzisiaj. Musisz zostawić za sobą przeszłość. Dzisiaj. Musisz go odpuścić. Dzisiaj. / N. Belcik
|
|
|
Nigdy nie było mi tak wstyd za swoją nawiność, za swój błąd, za Ciebie. Zapomniałam, jak miłość zaślepia człowieka, że potrafi uwierzyć w rosnące gruszki na wierzbie. Po tylu tygodniach już wiem, że nie zasługujesz nawet na moją nienawiść, a co dopiero miłość.
|
|
|
Kiedyś to mi zależało , szalałam to mało , a powiedz mi co dzisiaj jest , teraz to sie pozmieniało nie idziesz na całość i jeszcze coś od tego chcesz ? Nie chce od siebie nic , a od ciebie tym bardziej , poczekam tu na jakiegoś pana który będzie dla mnie .
|
|
|
Chyba najbardziej boję się utraty kogoś, kto potrafi nadać życiu sens. Kogoś, kto wytrwale stoi obok i ani myśli zrobić kroku dalej. Kogoś, czyja obecność staje się tak potrzebna jak tlen. Kogoś, czyj dotyk, zapach, spojrzenie stały się nieodłącznym elementem życia. Być może brzmi to jak banał z taniej telenoweli, ale zastanów się, co zrobisz, kiedy zabraknie ci tej osoby? Jak będziesz się wtedy czuł? Nie boisz się tego? Tej samotności, tej pustki nie do wypełnienia? To jest coś, co nie posiada swojego substytutu. Nie da się zamienić człowieka tak po prostu, to tak nie działa. Jesteś z kimś i ten człowiek daje ci siłę, z czasem staje się wszystkim, co masz i wszystkim, za co gotów jesteś poświęcić własne życie. Nagły brak takiej osoby jest nie do zniesienia, a ból po jej utracie jest w stanie zabić w człowieku wszelkie nadzieje. [ yezoo ]
|
|
|
Często mówi się o tym, jak wiele dobrego miłość wnosi w życie kogoś, kto ma szczęście napotkać na swojej drodze tę drugą wyjątkową osobę. Nie zapominajmy jednak o ludziach, którzy - kochani czy niekochani - wnoszą w nasze życie piękno, czasami każdego dnia. Przysyłają nam zdjęcia, chcą porozmawiać o pomysłach, które im przyszły do głowy, dzielą się piosenką lub wierszem, który złamał im serce. Czasami wydaje mi się, że niosący piękno zdarzają się rzadziej i są na swój sposób cudowniejsi niż ludzie, których kochamy. Dlaczego? Otóż miłość ma zwykle własne potrzeby i życzenia, których spełnienia się domaga. Niosący piękno natomiast działają na ogół z pobudek nieegoistycznych - chcą ci pokazać swoje odkrycia, poinformować cię o cudownościach, jakie napotkali na swojej drodze; o tym wszystkim, co poszerzyło, dopełniło i rozświetliło ich świat. Tego samego chcą dla ciebie.
Najrzadziej zdarza się tak, aby niosący piękno był zarazem tym, którego kochamy.
|
|
|
"W sztuce tracenia nie jest trudno dojść do wprawy;
tak wiele rzeczy budzi w nas zaraz przeczucie
straty, że kiedy się je traci – nie ma sprawy.
Trać co dzień coś nowego. Przyjmuj bez obawy
straconą szansę, upływ chwil, zgubione klucze.
W sztuce tracenia nie jest trudno dojść do wprawy.
Trać rozleglej, trać szybciej, ćwicz – wejdzie ci w nawyk
utrata miejsc, nazw, schronień, dokąd chciałeś uciec
lub chociażby się wybrać. Praktykuj te sprawy.
Przepadł mi gdzieś zegarek po matce. Jaskrawy
blask dawnych domów? Dzisiaj – blady cień, ukłucie
w sercu. W sztuce tracenia łatwo dojść do wprawy.
Straciłam dwa najdroższe miasta – ba, dzierżawy
ogromniejsze: dwie rzeki, kontynent. Nie wrócę
do nich już nigdy, ale trudno. Nie ma sprawy.
Nawet gdy stracę ciebie (ten gest, śmiech chropawy,
który kocham), nie będzie w tym kłamstwa. Tak, w sztuce
tracenia nie jest wcale trudno dojść do wprawy;
tak, straty to nie takie znów (Pisz!) straszne sprawy."
|
|
|
Powiedziałeś, że literaturze zawdzięczamy wszystko, czym jesteśmy i czym byliśmy. Jeśli znikną książki, zniknie historia, znikną ludzie. W pełni się z Tobą zgadzam. Książki to nie tylko prosta suma naszych marzeń, nasza pamięć. Dają nam także możliwość wykraczania poza samych siebie. Niektórzy ludzie uznają czytanie wyłącznie za rodzaj ucieczki - ucieczki z 'prawdziwego' świata codzienności do domeny wyobraźni, uniwersum książek. Książki są czymś znacznie więcej. To sposób na osiągnięcie pełni człowieczeństwa.
|
|
|
Krzyczałam nalej, niszczyć siebie przez ciebie nie byli warto
|
|
|
Ja jak taran ty jak tyran no tak bywa ..
|
|
|
|