 |
|
Niedługo znów do szkoły i znów muszę udawać, że jest dobrze. Znów nikt się nie domyśli, znów będę się uśmiechać, śmiać - jak zawsze, a gdy wrócę do domu, znów zaczną się problemy, znów będę płakać. Znów, znów, znów. \nietylko
|
|
 |
|
a gdy pokocham Cię jak muzykę, będziesz njaszczęśliwszym gościem na świecie - bla, bla bla. głupie gadanie. nigdy nie pokocham żadnego jak muzyki, bo nie da się tego do siebie przyrównać. muzyka nie zdradzi, muzyka nie zostawi ani nie odpyskuje, czy też nie pójdzie do kumpli. jedyne co ją łączy z tą dziwną płcią, jaką są mężczyźni to fakt iż podobnie potrafi działać na emocje, tylko facet trochę częściej wywołuje łzy. / veriolla
|
|
 |
|
- gdzie ten ksiądz? - chuj wie. - nie chuj, tylko Bóg... / veriolla
|
|
 |
|
nie odpiszę Ci - gdy napiszesz,jak bardzo Ci smutno. nie odbiorę - gdy będziesz dzwonił by się umówić. nie wysłucham - gdy będziesz się żalił. nie uśmiechnę się - gdy o to poprosisz. nie przytulę - gdy będziesz chciał poczuć moje ciepło. skończyło się - nie będę planem B, nigdy. / veriolla
|
|
 |
|
a najbardziej nienawidzę Twojego wrednego uśmiechu i aroganckiego spojrzenia - w którym ja, głupia się zakochałam. i nadal nie potrafię zrozumieć dlaczego zwróciłam uwagę na tak oziębłego dupka, która miał w sobie tak cholernie dużo skurwysyństwa. nie wiem, może to te pieprzone przeczucie, które mówiło mi:'On ma coś w sobie', i które okazało się trafne - gdy wredną minę przekształcił w cudowny uśmiech a ciągłe:'kurwa' zamienił na cudowne słowa, które trafiały w samo serce. skurwiel./ veriolla
|
|
 |
|
jak mogłam wszystko tak spierdolić? jak mogłam zejść na złą drogę, pomylić kierunki, pójść tam, gdzie pogrążam się z dnia na dzień coraz bardziej? jak mogłam topić smutki w alkoholu, i uzależniać się z dnia na dzień od tych pieprzonych białych pigułek, które sprawiały,że moje życie było choć trochę prostsze. jak mogłam być tak głupia? nie wiem. wiem jedno - dziś już nie ma odwrotu. / veriolla
|
|
 |
|
to proste. najpierw długo udajesz silną. czasem bardzo długo, w skrajnych przypadkach nawet bardziej. a potem się nią stajesz.
|
|
 |
|
Stres i bezsilność, twój ex jest już z inną.
|
|
 |
|
Rozsądek mówi nie nie pij, jednak myślę - CHLEJ.
|
|
 |
|
Chcę zatrzasnąć się w pokoju bez okien, chce krzyczeć ze strachu, chce płakać jak najgłośniej do czterech ścian, wierząc w to, że i tak nikt mnie nie usłyszy. Chcę, żeby bolało. Poflirtuję ze śmiercią, pobawię się w autodestrukcję. Moje powolne umieranie.
|
|
 |
|
Nie widziałam Cię już od miesiąca. I nic. Jestem może bledsza, trochę śpiąca, trochę bardziej milcząca, lecz można żyć bez powietrza.
|
|
 |
|
Mówi Ci że jesteś śliczna, wtedy gdy Ty się nie wymalowałaś, nie uczesałaś i jesteś w rozciągniętym dresie.
|
|
|
|