|
teraz zamknij mnie w swojej dłoni chcę się niebu w twych oczach pokłonić łagodnie połóż mi palec na ustach razem niepewność odpędzimy i strach.
|
|
|
czemu robię głupie błędy mimo błędów świadomości czemu wikłam wszystko w sobie zamiast wszystko to uprościć?
|
|
|
i dlaczego mimo wszystko komplikuję sobie życie czemu skrywam wciąż przed tobą to co pragnę ci wykrzyczeć?
|
|
|
to przecież wcale nie koniec, bo kiedyś spojrzę ci w oczy.
|
|
|
a jeszcze wczoraj napisałeś,że zależy Ci na moim szczęściu,widzę..
|
|
|
poczułam zdradę - więc nie dziw się, że trudno mi zaufać. uderzyła we mnie ze zdwojoną prędkością - więc nie dziw się, że cofnęłam się kilka kroków od ludzi. zabolała cholernie - więc nie dziw się, że czasem po policzkach lecą mi łzy. dała dość ważną życiową lekcję - więc nie dziw się, że teraz jestem silna.
|
|
|
Teraz jej nie szanujesz, a pomyśl sobie co byś czuł gdyby miał ją kto inny.
|
|
|
a miało być tak pięknie, miało nie wiać w oczy nam .
|
|
|
Marzę o cofnięciu czasu. Chciałabym wrócić na pewne rozstaje dróg w swoim życiu, jeszcze raz przeczytać uważnie napisy na drogowskazach i pójść w innym kierunku.
|
|
|
W życiu najczęstsze są dwie sytuacje: albo coś spieprzyłeś, albo ktoś kazał ci spieprzać.
|
|
|
Gadasz coś za plecami. Dla mnie to żadna krzywda, ale kurwa pamiętaj, że się ze mną nie igra.
|
|
|
|