 |
Coraz częściej przekonuję się, że nie warto przywiązywać się do miejsc, rzeczy i ludzi. Miejsca się zmieniają, rzeczy psują, a ludzie? Ludzie odchodzą.
|
|
 |
Jestem na tyle dobra żeby Ci wybaczyć, ale nie na tyle głupia, aby znów Ci zaufać.
|
|
 |
Wkrótce nadejdzie ten dzień, w którym będziemy mijać się ulicą. Wtedy będę ulotna jak sen, już nie będziesz mógł mnie mieć. Będziesz mógł jedynie patrzeć, jak powoli znikam wśród przechodniów. I wtedy przypomnisz sobie, że był taki czas, w którym miałeś swoją szansę. No właśnie... Był. Ten czas już nie wróci.
|
|
 |
Bo najłatwiej zawrócić komuś w głowie.
Dać mu nadzieję, że będzie dobrze.
Uśmiechem rozjaśniać jego życie.
Uwrażliwiać je z każdym dniem bardziej.
Stać się jego tlenem.
Stać się jego podstawą do życia.
Stać się całym jego światem...
.. a potem odejść.
|
|
 |
Może nadszedł już czas by pogodzić się z faktem, że nawzajem robimy sobie w głowie niepotrzebny burdel i po prostu się pożegnać?
|
|
 |
Czasami trudno jest sobie uświadomić, jak bardzo w dupie mają nas ludzie, na których tak cholernie nam zależy.
|
|
 |
Jeśli ktoś jest dla Ciebie ważny, zawsze takim pozostanie. Nie ważne ile bólu Ci przyniesie. Ty zawsze będziesz gotów wskoczyć za nim w ogień.
|
|
 |
Kiedyś się z Niego wyleczę. Może nie na pstryknięcie palcami, może nie po tygodniu, ani miesiącu. Czeka mnie wiele pustych dni, w których wciąż będzie się pojawiać jego twarz. Nie mogę wykreślić Cię ze swojego życia, zbyt wiele mamy ze sobą wspólnego. I nie powiem też 'jesteś w moim życiu zbędny'- bo nie jesteś. W gruncie rzeczy nikogo nie potrzebuje bardziej niż Ciebie.
|
|
 |
Nie potrafię słowami wyrazić tego, co czuję. Alfabet jest chyba za mały. Ale nic innego nie mam do dyspozycji, bo przecież nie mogę cię pocałować. A to byłoby o wiele prostsze i wyjaśniłoby wszystko bez użycia tych zbędnych liter.
|
|
 |
Cofnąć czas o kilka tygodni i przeżyć wszystko jeszcze raz, bez obaw o konsekwencje.
|
|
 |
Jeśli ktoś raz zdradził, oszukał lub skłamał, będzie to robił dalej. Jeśli nie w życiu, to w Twoich myślach.
|
|
 |
Wydawało się jej, że zdążyła otrząsnąć się z takich bzdur jak zauroczenie i miłość. Chciała tylko czasem z kimś wyjść wieczorem, czuć że jest dla kogoś ważna i komuś potrzebna.
|
|
|
|