 |
podczas rozmowy z przyjaciółką rozpoczęłam temat o Tobie. powiedziałam jej bez zwątpienia, że na pewno nie odezwiesz się do mnie. ewentualnie 1% procent nadziei jest we mnie, reszta niepotrzebne uczucia i oszukiwanie się. dosłownie minutę później napisałeś. no tak, zwątpiłam, bez wątpienia. coś w tym jest. | gazowana
|
|
 |
znasz mój wzrok który mówi 'podejdź i przytul mnie' a jednocześnie to oznacza 'nie chcę Cię widzieć, muszę ochłonąć'. mimo to idealnie czytasz mi w oczach i potrafisz złagodzić każdą sytuację. | gazowana
|
|
 |
zrobiłbyś piknik o zachodzie słońca? leżąc na kocu, byśmy wpatrywali się w gwiazdy. chwile wcześniej powiedziałbyś mi, że bardzo Ci zależy na mnie, a trochę później pocałowalibyśmy się. | gazowana
|
|
 |
'potrzebuję kilku godzin, bo chyba się gubię' | małpa
|
|
 |
starałeś się, ja nie zwracałam na to uwagi. teraz jest zupełnie na odwrót i uczucia nie wchodzą w grę. będziemy na przemian przejmować stery, zamiast wziąć się w garść, usiąść na przeciw siebie i powiedzieć sobie wszystko, co dusimy w sobie. bez względu czy jest to pozytywne, czy też nie. z czasem by nam się ułożyło, tak to czuję. | gazowana
|
|
 |
jeżeli twierdzisz, że życie nie jest piękne to gratuluję wyobraźni. nie potrzebnie się spinasz, przy okazji mnie nie drażnij.. zrób coś z tym i wykorzystaj szanse w pełni. | gazowana
|
|
 |
wylałam trochę łez, przyznam. ale dobrałam swój cel w życiu i dążę do jego spełnienia w pełni. w między czasie zamierzam być szczęśliwa, dosłownie jak w tej chwili. | gazowana
|
|
 |
czekając aż napiszesz, co minutę ogarniając gadu czy może nie zmieniłeś opisu albo czy nadal jesteś, martwię się o to, co będzie z nami. pewnie wiesz jak to jest. | gazowana
|
|
 |
i te Twoje niezdecydowanie mnie niszczy . nie mogę tak dłużej, po prostu.. albo ze mną jesteś, albo mamy inne życia i nikt w nie się nie wpierdala. wychodzimy na prostą, osobno. | gazowana
|
|
 |
chciałabym wreszcie wyrzucić z siebie wszystko to co boli. chciałabym powiedzieć Ci, co tak na serio czuję, że to Ty od pewnego czasu jesteś najważniejszym szczegółem, w tym pieprzonym życiu. że jeszcze nikt nie zamieszał mi tak w sercu i nikogo ust nie pragnęłam tak bardzo jak twoich. wiem jak jest, ja jestem tu a Ty tam, chociaż dzieli nas tak wiele to coś jednak cholernie przyciąga, z każdym dniem coraz bardziej.. to boli. boli mnie świadomość, że może pewnego dnia staniesz się tylko jednym, z tych jebanych snów, że pewnego dnia podziękujesz za wszystko i odejdziesz bez wyjaśnień. | endoftime.
|
|
 |
zamuliłam, sorry. chwilowy brak czasu. | gazowana
|
|
|
|