 |
|
` Pozwól naprawić mi to, co we mnie zepsute,
a będę Twój, kiedy tylko pokonam smutek,
i chociaż czasem to przynosi przeciwny skutek
teraz posiedźmy w ciszy przez minutę.`
|
|
 |
|
I u mnie nic nowego i usłyszysz to nie raz,
Mówią – widzę jak upadasz, odpowiadam – to nie ja / Bonson
|
|
 |
|
Dzisiaj znamy się gorzej, bowiem musieliśmy dojrzeć i mijamy się na dworze często unikając spojrzeń
|
|
 |
|
Wiesz, rok mija i mi chyba trochę przykro, miałaś być tu ze mną, a nie kurwa wyjść stąd / Bonson
|
|
 |
|
Przykro mi Kotku, że prawda Cię boli
Lecz czas się przyzwyczaić do tego powoli
Że po każdej krzywej akcji czekają Cię konsekwencje
Kara Cię nie ominie, co ma być to będzie...
|
|
 |
|
Poznaliśmy się przypadkiem, nieznany głos w słuchawce, nie mogłem się oderwać, chciałem poznać cię dokładniej, wziąłem cię na wakacje, ja i ty, plaża, słońce, woda, wiatr i jeden rytm i miliardy połączeń, tak zostaliśmy razem na zawsze. "
|
|
 |
|
Co za wspaniały bal, och jak pięknie nam w tańcu
Tylko ty i ja, namiętnie tak, choć zabawa na krańcu
|
|
 |
|
W moim innym świecie możemy gadać do rana
I rozumiesz mnie bezsprzecznie i jemy wspólne śniadania
I należysz do mnie, choć to nie kwestia posiadania
I czujemy się bezpiecznie jakby cały świat był dla nas. ♥ / Pezet
|
|
 |
|
więc ruszaj przy tym tyłek, niech budynek buja się
chce słyszeć tu do chuja siłe typie, nie zamulaj się
odmuła, jest nas tutaj przecież tyle, że nasuwa się fabuła
że to będzie pierdolona rzeź - kumasz?
|
|
 |
|
magiczne momenty. gdy jest zbyt pięknie, byś chciał wyciągnąć aparat i zrobić zdjęcie.
|
|
 |
|
Ścierałaś kurz z moich uczuć, by odżyły
a ja odkładałem nóż którym miałem podciąć żyły.
|
|
 |
|
Nawet jeśli kiedyś wyjadę . Zaczekaj na mnie
Gdy ślepo pobiegnę za stadem . Zaczekaj na mnie
Jeśli znów się pogubię . Zaczekaj na mnie
Bo wrócę i wciąż może być jak dawniej
|
|
|
|