 |
|
Każdy dzień jak od kalki, jesteś jak ta w dłoni gąbka z życia wycofany, obłędem przesiąkasz. /PIH
|
|
 |
|
Życie mówi ci - w połowie drogi Cię nie wysadzę, schowaj wizytówki firm od przeprowadzek. /PIH
|
|
 |
|
To koncert ślepców, nie chcesz być w tym chórze. Wąchać gówno, wszystkim mówić, że to róże. /PIH
|
|
 |
|
Nienawidzę cię kochać, wiesz? / slonbogiem
|
|
 |
|
Brak mi go całego. Jego dotyku powodującego dreszcze, zapachu perfum, którego słodka woń pieściła moje nozdrza, ust penetrujących każdy centymetr mojego ciała, silnych ramion, w których czułam się tak cholernie bezpiecznie, silnego barytonu, który był melodią dla moich uszu, wspólnych deszczowych popołudni spędzonych pod ciepłym kocem ze szklanką herbaty z rumem jak i tych upalnych z schłodzoną warką. Tak, tęsknie... / slonbogiem
|
|
 |
|
Mam dość, tak po prostu z dnia na dzień.
|
|
 |
|
Narzeczona - jak to pięknie brzmi, ale żona - jeszcze lepiej. / slonbogiem
|
|
 |
|
Wszystko się zmieniło. Każdy z nas dorósł spychając całą wspólną przeszłość w przepaść. Wspólne melanże stały się wspomnieniem. Nie ma już nocnych rozmów, kiedy to płakałyśmy sobie nawzajem w rękaw wyrzucając z siebie wszelkie brudy. Nakurwianie cytrynówki z kubeczków na starych blokowiskach jak i poranny fajek po udanym melanżu prysnęły niczym bańka mydlana. Tego już nie ma. Wers piosenki Palucha - "się porobiło , już nie dzielimy razem ławki choć kiedyś byliśmy jak szlugi z jednej paczki" uderza w sedno. I wiesz co? Cholernie, a wręcz skurwiale brakuje mi tego... Naprawdę brakuje mi Ciebie. / slonbogiem
|
|
 |
|
Slonbogiem podbił Wrocław!
|
|
|
|