|
Strach się zakrada, rozsądek milczy...
Łzawy deszcz pada, samotność niszczy...
|
|
|
Nie potrafię chcieć, a nawet zmusić się do chcenia, wystarczy przecież krok by to pozmieniać, tylko ten krok jest tak bardzo nie do zrobienia...
|
|
|
Chcąc dusić, trudno się ruszyć, trudno wstać, zrobić coś z sobą,
tym trudniej, że ja nie mogę, a inni mogą...
|
|
|
Ból budzi ze snu, to koniec fantazji, przetrzyj oczy bez słów rozdwojonej jaźni...
|
|
|
Przestrzeń wokół mnie sie pali , kto nas lepiej zrozumie niż my siebie sami ?
|
|
|
Elektryczność w ciszy wypełnia powietrze, elektromagnetyczne, zmysłowe napięcie...
|
|
|
Kiedy skaleczona duma wygra ze zdrowym rozsądkiem,
bzzzt, ranimy siebie, porażeni prądem...
|
|
|
Dobre chwile w ciszy, nienachalnie umierają punktualnie...
|
|
|
Dlaczego zazdrość potrafi tak mocno nas zniewolić?
Jak to jest, że człowiek na takie rzeczy może pozwolić ?!
|
|
|
Jak to jest, że słowa ranią często dużo mocniej od najsilniejszego ciosu ?
Czy bardziej powinieneś się bać pięści , czy ludzkiego głosu?
|
|
|
Wzrok sam mówi, serce czuje. Gdy ktoś się gubi, ktoś go odnajduje...
|
|
|
To jasne mam czarne myśli, śni mi się, że ktoś krzyczy gdy reszta milczy...
|
|
|
|