 |
|
' Jeśli kochasz, pozwól odejść ' znasz to ? ja Ci pozwalam.
|
|
 |
|
- wiesz już co będziesz robić w przyszłości ?
* kurwa, ja sobie z teraźniejszością nie daje rady, a ty mnie pytasz co dalej ?
|
|
 |
|
Nawet nie wiesz ile bym dała za parę gramów odwagi, by po prostu podejść do Ciebie i rozpierdolić Ci świat, zanim Ty zrobisz mi to po raz kolejny.
|
|
 |
|
zaczynając nowe życie, nie popełniaj starych błędów.
|
|
 |
|
napisz mi wzór na reakcję spełnienia marzeń ! - wzór jest prosty .. popatrz do wysokiego pana dodajesz brązowe włoski i szczyptę tych przeuroczych ocząt niech będą piwno - zielone takie inne wyróżniające się możesz jeszcze dodać styl no na przykład skate żeby jeździł na bmx i wgl a co z charakterkiem to dodajesz łyżkę humoru , szczyptę namiętności i 4 łyżki miłści aby Cię kochał wiesz możesz jeszcze dodać ten obrażliwy pełen entuzjazmu , zrelaksowania charakter i na koniec ten piękny , słoneczny uśmiech i o to prosze twoje marzenia się spełniają .
|
|
 |
|
twoje piwne oczy przeszywały mnie na wylot , wywoływały dreszcze. Twój głos sprawiał ,że na mej twarzy pojawił się uśmiech , że nie mogłam zapomnieć ani na chwile o tym,że istniejesz. Teraz twój głos i oczy twe tylko z bólem kojarzą mi się .
|
|
 |
|
-on: czemu sie nie odzywasz? nie mozemy miec ze soba kontaktu mimo ze nie jestesmy juz razem?
*ona: nie, bo mam juz dosyc budzenia sie za wczesnie i zasypiania za pozno. długich przepłakanych nocy i ciagłych wspomnien o Tobie. walcze z soba zeby zabic wszystkie uczucia ktore mam dla Ciebie i zeby o Tobie zapomniec, pozwól mi wygrac..
- on: tez za Tobą tesknie.
/?
|
|
 |
|
wierzyłam Mu. wierzyłam w ciepło Jego dłoni, w bicie Jego serca. wierzyłam w Jego słowa, kiedy nucił słowa jednego z dennych kawałków Dj Decibela zapewniając, że łobuz kocha bardziej. wierzyłam, że jestem dla Niego najważniejsza, że to jest teraz, będzie jutro, na zawsze. wierzyłam w każdą obietnicę. wymieszane oddechy i to jak ocierał się swoim nosem, o mój. wierzyłam miłości - ten jeden jedyny raz, wierzyłam, że istnieje.
|
|
 |
|
Ocierałam łzy kiedy Ty wybuchłeś mi śmiechem prosto w twarz ... :(
|
|
 |
|
Dziwka - zwykle mówili ci co ją chcieli, a nigdy nie mieli.
|
|
 |
|
- powiedz, że masz szluga - wyjęczał robiąc słodką minę, w któryś sobotni wieczór, kiedy to przypadkiem spotkaliśmy się na przystanku autobusowym, kryjąc się przed ulewnym deszczem. - nie palę już - odpowiedziałam szukając telefonu w torebce. łapiąc mnie za nadgarstek, sprawił, że odruchowo podniosłam głowę ku górze i spojrzałam w Jego tęczówki. - nie palisz fajek, nie odbierasz telefonów, omijasz najgrubsze melanże. nawet stoisz tutaj chowając się przed deszczem - dawniej pobiegłabyś w stronę domu przeskakując przez kałużę - powiedział z wyrzutem. - widzisz co pierdolona miłość robi z człowiekiem? - zapytałam uśmiechając się szyderczo. / ?
|
|
 |
|
Powoli zaczynam sobie uświadamiać jak wiele w życiu spieprzyłam.
|
|
|
|