 |
Odszedł, tak po prostu, bez żadnych skrupułów zostawił mnie samą, a przecież obiecywał, przecież obiecywał, że mnie nigdy nie zostawi, że zawsze będzie ze mną, że mnie kocha, a teraz tak po prostu odszedł, po trzech miesiącach bycia razem zostawił mnie dla innej i to dla kogo? dla mojej najlepszej przyjaciółki, którą znam całe osiem lat.. [ jakaschiza ]
|
|
 |
Dotknął dłońmi jej zimnego policzka mierząc ją od stóp do głowy-Oj Mała.Co Ty we mnie widzisz.?-zagaił zmieszaną dziewczynę-Odczep się!-syknęła odrzucajac jego dłoń-Przecież wiem co do mnie czujesz,widze to jak na mnie patrzysz!Mozemy zacząć jeszcze raz,no Mała!-krzyknął,lecz jej sylwetka zniknęła pomiędzy blokami.Biegła ile sił w nogach byle z dala od niego.Płakała,lecz wstydziła się łez,które on spowodował.Wiedziała,że drwił z niej,że koleny raz chciał ja wykorzystac i upokorzyć,zabawić się jej uczuciami.Wiedział,ze kiedyś go kocha,że świata poza nim nie widziała,a mimo to lubił kpić z niej.Miał gdzieś to co czuje,miał gdzies swoją moralność.Żył by uwodzic,wykorzystać i zostawic.Zdyszana kucnęła pod blokiem i wybuchnęła płaczem.Nagle poczuła dzwięk dzwoniącej komórki.Spojrzała na wyświetlacz:"Misiek dzowni"Otarła łzy i odebrała-Tak kochanie?-spytała i usłyszała delikatny,męski głos swojego chłopaka.Zrozumiała,że ma kogoś kto ją kocha miłością szczerą,oddaną i prawdziwą..|| pozorna
|
|
 |
Ciało wraz z moim sercem krzyczło:TAK! Jednak rozum stanowczo krzyczł:NIE!-Przecież nie chcesz iść do łóżka z takim bydlakiem-mówił,jednak ja nie potrafiłam oprzeć się pożądaniu jego osoby.Wiedzialam,że on kochając sie ze mną myślami bedzie z inną,tak samo jak ja z innym.Mimo to oboje nie potrafiliśmy przestać.Nagle ja odsunęłam sie od niego i zaczęłam zapinać guziki bluzki.O nic nie pytał tylko przeprosił mówiąc,że nie chce mnie ranić,na co ja wybuchnęłam smiechem.Podeszłam do niego obejmując Jego twarz w dłonie i zaczęłam całować dłogo i namiętnie.-Wiem,ani ja Ciebie-rzekłam pozostawiając na Jego policzku ślad czerwonej,rozmazanej szminki i wyszłam z pokoju zamykając nie zaczętego jeszcze nowego rozdziału..Oboje pragnęliśmy wypełnić sobie pustkę po zdradzie,ale nie zdołaliśmy..Dziś on znów z Nią jest,a ja zrobiłabym z siebie dziwkę,gdybym sie z nim przespała.To nie jest sposób,to nie jest rozwiązanie,bo nie ma co mylić miłosci z pożądaniem..Bo przecież ja Go nie kocham.. || pozorna
|
|
 |
...i rzuciła zapałki z myślą,że po kolana stoi w benzynie .
|
|
 |
ciekawe w jakim stanie byłabym teraz, gdybyśmy się nigdy nie spotkali. / ?
|
|
 |
-Dlaczego się malujesz?
-Żeby ładniej wyglądać.
-A kiedy to zacznie działać ? [ net ]
|
|
 |
po prostu na chwile powiedzieć stop. Niech się skończy ten zawirowany tryb, niech ktoś zmieni bieg, przeprogramuje życie, wciśnie inny przycisk, albo niech po prostu to wyłączy . [ net ]
|
|
 |
wiecie ? doszłam do wniosku, że gdybym była normalna to już dawno bym zwariowała .
|
|
 |
Jestem nikim spoko. Lecz dla takich jak ty to i tak za wysoko.
|
|
 |
- Ta wasza męska prostolinijność.
- Ta wasza babska skręto-wiadukto-skrzyżowanio-objazdowość .
|
|
 |
otwieram pudełko z lodami , a tu koperek . [ net ]
|
|
 |
|
lubię być egoistką , bo nikomu nie można ufać , przecież nikt nie da mi gwarancji na przyszłość .
|
|
|
|