  |
|
a jakbyś tym swoim pustym łbem przypierdolił w ścianę, nie byłoby łatwiej ?
|
|
  |
|
nie proś. nie wracaj. nie przepraszaj. nie wybaczę.
|
|
  |
|
weź nie pierdol mi morałów, jeśli sam robisz to samo, albo jeszcze więcej. kto jak kto, ale ty to sobie do mojej ręki możesz pogadać.
|
|
  |
|
nie odpuszczę. będę twoim najgorszym koszmarem. psychicznie zniszczę cię tak, że sama się powiesisz. nie ubrudzę sobie rąk.
|
|
  |
|
kurewskie nasienie, obyś córki szmato nie miała.
|
|
  |
|
kiedy on Cię bił, ja broniąc Cię sama dostałam, po tym nie zostawiłeś na nim jednego nie obitego miejsca. potem całą noc leżąc na ławce swoimi zimnymi rękami robiłam okłady na twojej twarzy. całowałam spuchnięte usta.
|
|
 |
|
Opowiadałam Ci chaotycznie zatrzymane w pamięci chwile, a Ty układałeś jedną koło drugiej, budując z nich moje życie, mój świat..
|
|
 |
|
A jednak potrzeba mi Twoich słów i trzeba Twojej pamięci. Pamiętaj o mnie, dobrze ? Może będę się mniej bała, może będę usypiała spokojniej..
|
|
  |
|
nie jesteśmy razem, spotykamy się od miesiąca codziennie. myślę, że trzeba zrobić test. przestać się widywać, rzadziej pisać. zobaczyć, czy za sobą zatęsknimy.
|
|
  |
|
po co pytasz co czuję, po co mówisz co czujesz. po co trzymasz mnieza rękę, po co przytulasz przy filmie. po to żeby za chwilę znowu być tylko kolegą.
|
|
|
|