|
dzisiaj nazywam Cię nic nieznaczącym incydentem w moim życiu. na zawsze pozostaniesz gdzieś tam głęboko w moim sercu, ale muszę iść do przodu i kochać na nowo. życie jest zbyt krótkie, aby marnować je na kochanie jednej osoby. szczególnie tej, która miłości nie odwzajemnia.
|
|
|
kochała deszcz. kiedy tylko, zobaczyła, że za oknem mży, siadała niezdarnie na parapecie, zwijając się w kłębek jak kilkuletnie dziecko. nasłuchiwała odgłosu kropel, uderzających o szybę. wierzyła, że każde z uderzeń ma jakiś magiczny przekaz. chce jej coś powiedzieć. coś uświadomić. tak jak ludzie. jednak, ani deszczu ani ludzi nie była w stanie, zrozumieć. czasami słowa, nie są w stanie opisać tego, co tak naprawdę pragniemy powiedzieć. nawet te najpiękniejsze, nie potrafią opisać tego, co dzieje się w nas samych, a czym chcielibyśmy się podzielić.
|
|
|
Owszem miała wspomnienia ale wspomnień nie można dotknąć, poczuć ani przytulić. Nigdy nie były dokładnie takie jak tamta chwila, a z biegiem czasu nieubłaganie bledły.
|
|
|
Wciąż bez swego kawałka nieba. Za to z ciepłym słowem w kieszeni.
|
|
|
i choćbym miała zginąć na polu walki - wyszarpię niebu szczęście./ abstracion
|
|
|
Pierwszy raz poczułam się wyjątkowa,gdy spotkaliśmy się spojrzeniami, a on patrzył o sekundę dłużej, niż ja.
|
|
|
Przez ostatnie sekundy modliłam się, żeby to słuch mnie okłamał, żebyś stał jak zawsze obok mnie...
|
|
|
Ja i on-wobec siebie tak bardzo bezsilni. Przeciwieństwa jednak się przyciągają.
|
|
|
Omijało mnie wszystko; dyskoteki, wieczorne spacery,wyjazdy nad morze, w góry i wieczorne patrzenie w gwiazdy,bo nie było nikogo, kto mógłby mi towarzyszyć. Byłam sama. A w samotności żadna z tych rzeczy nie daje ni krzty przyjemności.
|
|
|
Oddałabym swoją doskonałą pamięć za krótkie zapomnienie z nim.
|
|
|
Czasem mam ochotę iść, nie patrząc za siebie, nie wracać, nie czuć i nic nie wiedzieć.../ kollorowa
|
|
|
Najlepiej wychodzi mi patrzenie. Słowa takie jak 'kocham' czy 'kochaj'kończą się najczęściej kłótnią,
a przy nim nie potrafiłam mówić o błahostkach.
|
|
|
|