![wybacz ale bez Ciebie po prostu nie istnieję. II systematyczny chaos](http://files.moblo.pl/0/8/68/av65_86879_tumblr_mk4av0ofnx1r89kqfo1_400.jpg) |
wybacz, ale bez Ciebie po prostu nie istnieję. II systematyczny_chaos
|
|
![pomyśleć że jeszcze pół roku temu byliśmy jednością... a dziś ? dziś Ty masz swoje fanki a ja butelkę czystej i paczkę szlug II systematyczny chaos](http://files.moblo.pl/0/8/68/av65_86879_tumblr_mk4av0ofnx1r89kqfo1_400.jpg) |
pomyśleć, że jeszcze pół roku temu byliśmy jednością... a dziś ? dziś Ty masz swoje fanki, a ja butelkę czystej i paczkę szlug II systematyczny_chaos
|
|
![Kiedyś może wytłumaczę ci jak umiera nadzieja .! :](http://files.moblo.pl/0/8/56/av65_85633_e99ef7f7a3.jpg) |
Kiedyś może wytłumaczę ci jak umiera nadzieja .! : <
|
|
![Kiedyś może wytłumaczę ci jak umiera nadzieja.! :](http://files.moblo.pl/0/8/56/av65_85633_e99ef7f7a3.jpg) |
Kiedyś może wytłumaczę ci jak umiera nadzieja.! :
|
|
![coraz głębiej.. coraz częściej.. coraz bardziej.. coraz mocniej.. coraz bardziej boleśnie.. coraz bardziej krwawo.. coraz więcej.. coraz bliżej śmierci.. paktoofoonika](http://files.moblo.pl/0/6/73/av65_67302_tumblr_mco5dfi4hp1r1mi2lo1_400.jpg) |
coraz głębiej.. coraz częściej.. coraz bardziej.. coraz mocniej.. coraz bardziej boleśnie.. coraz bardziej krwawo.. coraz więcej.. coraz bliżej śmierci.. / paktoofoonika
|
|
![Często doprowadza mnie do łez.Ale nie są to łzy smutku wręcz przeciwnie.Są to łzy szczęścia i wzruszenia..Nie potrafię tego opisac nie potrafię wyjaśnić tego uczucia którym go dażę.. Więcej niż miłość' próbował mi wyjaśnić pewnego dnia pokazając zdjęcie pewnego mężczyzny trzymającego na rękach niemowlaka dodając że nie może doczekać się dnia w którym to ja zrobie takie zdjęcie mu i naszemu dziecku..Nie nie spodziewam się dziecka lecz bardzo bym chciala.Bardzo chce by przyśpieszył ten czas o 4 lata bym mogła być z Nim we dnie i w nocy bym urodziła mu dzieko którego tak bardzo oboje pragniemy..Czy jest coś piekniejszego od spelnionej milości?Od poczucia bezpieczenstwa z Jego strony? Od seksu ktory nie jest zwykłym zbliżeniem fizycznym a przede wszystkim duchowym złączeniem ciał?Nie.. To było moje marzenie które spelniło się wraz z pojawieniem sie Go w moim życiu za które codziennie dziękuje Bogu za to że postawił mi Go na mojej drodze.. pozorna](http://files.moblo.pl/0/3/40/av65_34034_ajjjjjjjjjjjjjjjjjjjjjjjjjjjj.jpg) |
Często doprowadza mnie do łez.Ale nie są to łzy smutku,wręcz przeciwnie.Są to łzy szczęścia i wzruszenia..Nie potrafię tego opisac,nie potrafię wyjaśnić tego uczucia,którym go dażę.."Więcej niż miłość' -próbował mi wyjaśnić pewnego dnia pokazając zdjęcie pewnego mężczyzny trzymającego na rękach niemowlaka dodając,że nie może doczekać się dnia,w którym to ja zrobie takie zdjęcie mu i naszemu dziecku..Nie, nie spodziewam się dziecka,lecz bardzo bym chciala.Bardzo chce,by przyśpieszył ten czas o 4 lata,bym mogła być z Nim we dnie i w nocy, bym urodziła mu dzieko,którego tak bardzo oboje pragniemy..Czy jest coś piekniejszego od spelnionej milości?Od poczucia bezpieczenstwa z Jego strony? Od seksu, ktory nie jest zwykłym zbliżeniem fizycznym,a przede wszystkim duchowym złączeniem ciał?Nie.. To było moje marzenie,które spelniło się wraz z pojawieniem sie Go w moim życiu, za które codziennie dziękuje Bogu, za to, że postawił mi Go na mojej drodze.. || pozorna
|
|
![idę przez śpiące miasto niosąc jakieś zmarłe dziecko na rękach. strasznie śmierdzi w końcu to trup. ale czuję że ono oddycha. pragnę je reanimować. robię tzw. 'usta usta'. ale dziecko zaczyna bardziej się dławić moim zanieczyszczonym oddechem. gdy kolejny raz próbuję zrobić mu usta usta wciąga mnie. jego szczęka się rozszerza i pokazuje swe ostre kły. wciąga me ciało.. to dziecko to śmierć znowu się nabrałam podszywała się jak zwykle pod kogoś żartownisia. jestem w jej wnętrzu pod jej skórą.. paktoofoonika](http://files.moblo.pl/0/6/73/av65_67302_tumblr_mco5dfi4hp1r1mi2lo1_400.jpg) |
idę przez śpiące miasto niosąc jakieś zmarłe dziecko na rękach. strasznie śmierdzi, w końcu to trup. ale czuję, że ono oddycha. pragnę je reanimować. robię tzw. 'usta usta'. ale dziecko zaczyna bardziej się dławić moim zanieczyszczonym oddechem. gdy kolejny raz próbuję zrobić mu usta usta, wciąga mnie. jego szczęka się rozszerza i pokazuje swe ostre kły. wciąga me ciało.. to dziecko to śmierć, znowu się nabrałam, podszywała się jak zwykle pod kogoś, żartownisia. jestem w jej wnętrzu, pod jej skórą.. / paktoofoonika
|
|
![ona przychodzi. odwiedza mnie. glaszcze po głowie mówi ciepłe słowa przytula jest przy mnie. czasem się śmiejemy czasem płaczemy. nieraz jest miła jak nikt inny i troszczy się o mnie a na drugi raz torturuje mnie. przyprowadza swoje dzieci cierpienia i każe mi wbijać żyletkę tak mocno jak potrafię. każe mi przypalać swoje części ciała. łamie kołem! urządza tortury abym coś zrozumiała. abym zrozumiała że nie jestem tu potrzebna.. paktoofoonika](http://files.moblo.pl/0/6/73/av65_67302_tumblr_mco5dfi4hp1r1mi2lo1_400.jpg) |
ona przychodzi. odwiedza mnie. glaszcze po głowie, mówi ciepłe słowa, przytula, jest przy mnie. czasem się śmiejemy, czasem płaczemy. nieraz jest miła jak nikt inny i troszczy się o mnie, a na drugi raz torturuje mnie. przyprowadza swoje dzieci cierpienia i każe mi wbijać żyletkę tak mocno, jak potrafię. każe mi przypalać swoje części ciała. łamie kołem! urządza tortury, abym coś zrozumiała. abym zrozumiała, że nie jestem tu potrzebna.. / paktoofoonika
|
|
![życie na równi z cierpieniem.. cudowna nicość cudowny ból cudowna krew. piękne blizny sznyty. anioł stróż mnie opuścił jestem nikim. życie nie jest mi potrzebne a ja nie jestem potrzebna życiu. pragnę byście to wiedzieli moi czytelnicy. ciągle nie potrafię się otrząsnąć z tego syfu. kuleczka w łeb żyletka w żyłkę sznureczek na szyję tabletka w gardełko poskaczemy z okna. paktoofoonika](http://files.moblo.pl/0/6/73/av65_67302_tumblr_mco5dfi4hp1r1mi2lo1_400.jpg) |
życie na równi z cierpieniem.. cudowna nicość, cudowny ból, cudowna krew. piękne blizny, sznyty. anioł stróż mnie opuścił, jestem nikim. życie nie jest mi potrzebne, a ja nie jestem potrzebna życiu. pragnę, byście to wiedzieli, moi czytelnicy. ciągle nie potrafię się otrząsnąć z tego syfu. kuleczka w łeb, żyletka w żyłkę, sznureczek na szyję, tabletka w gardełko, poskaczemy z okna. / paktoofoonika
|
|
![wyrwał me serce z klatki piersiowej. trzymał je w dłoni i śmiał się patrząc jak leżę i płaczę. ono zaczyna krwawić ja patrzę na niego z góry. tak ciężko jest mi to oglądać ten jego wyraz twarzy zadowolenie satysfakcja. zabrał me serce zabrał je! ... paktoofoonika](http://files.moblo.pl/0/6/73/av65_67302_tumblr_mco5dfi4hp1r1mi2lo1_400.jpg) |
wyrwał me serce z klatki piersiowej. trzymał je w dłoni i śmiał się, patrząc jak leżę i płaczę. ono zaczyna krwawić, ja patrzę na niego z góry. tak ciężko jest mi to oglądać, ten jego wyraz twarzy, zadowolenie, satysfakcja. zabrał me serce, zabrał je! ... / paktoofoonika
|
|
|
|