![chora psychopatka zamknięta w swym krwawym świecie bez wejścia dla innych dusz. leżę czuję się jak najgorsza szmata jestem szkłem przecinającym skórę goryczą rozlewającą się z połamanych serc kwaśnym sokiem nieodwzajemnionej miłości lodem we wszystkich samobójczych żyłach cierniami którymi ukoronowany został Jezus. drżę krwawię krzyczę pluję wymiotuję.. mój chory świat.. paktoofoonika](http://files.moblo.pl/0/6/73/av65_67302_tumblr_mco5dfi4hp1r1mi2lo1_400.jpg) |
chora psychopatka zamknięta w swym krwawym świecie, bez wejścia dla innych dusz. leżę, czuję się jak najgorsza szmata, jestem szkłem przecinającym skórę, goryczą rozlewającą się z połamanych serc, kwaśnym sokiem nieodwzajemnionej miłości, lodem we wszystkich samobójczych żyłach, cierniami, którymi ukoronowany został Jezus. drżę, krwawię, krzyczę, pluję, wymiotuję.. mój chory świat.. / paktoofoonika
|
|
![wczuj się w to. bierzesz żyletkę na początek wbijasz głęboko i jeździsz sobie po skórze. zamykasz oczy. czujesz jak krew leci coraz bardziej intensywniej. powoli nie zastanawiasz się nad tym gdzie wędruje żyletka. przejeżdżasz po żyłach słyszysz pęknięcia. patrzysz na podłogę kałuża krwi. nim się obejrzałeś leżysz w niej. spadasz w dół żyletka została w Twojej dłoni. upadłeś. nie oddychasz. zaciskasz ręce. żyletka połamała się Twoje dłonie krwawią. próbujesz krzyczeć lecz nie masz już głosu. samobójca... czujesz ciarki?... paktoofoonika](http://files.moblo.pl/0/6/73/av65_67302_tumblr_mco5dfi4hp1r1mi2lo1_400.jpg) |
wczuj się w to. bierzesz żyletkę, na początek wbijasz głęboko i jeździsz sobie po skórze. zamykasz oczy. czujesz, jak krew leci coraz bardziej intensywniej. powoli nie zastanawiasz się nad tym, gdzie wędruje żyletka. przejeżdżasz po żyłach, słyszysz pęknięcia. patrzysz na podłogę- kałuża krwi. nim się obejrzałeś, leżysz w niej. spadasz w dół, żyletka została w Twojej dłoni. upadłeś. nie oddychasz. zaciskasz ręce. żyletka połamała się, Twoje dłonie krwawią. próbujesz krzyczeć, lecz nie masz już głosu. samobójca... czujesz ciarki?... / paktoofoonika
|
|
![depresja łza żyletka krew moje najwspanialsze przyjaciółki. paktoofoonika](http://files.moblo.pl/0/6/73/av65_67302_tumblr_mco5dfi4hp1r1mi2lo1_400.jpg) |
depresja, łza, żyletka, krew - moje najwspanialsze przyjaciółki. / paktoofoonika
|
|
![nie umiem ubrać tego w konkretne i odpowiednie słowa. nie umiem opisać tego uczucia gdy budzę się nocą siadam na łóżku i spod poduszki wyjmuję żyletkę i nawet nie zastanawiając się w którym miejscu robię kolejną sznytę. patrzę na czarne niebo błyszczące się od czasu do czasu migającymi gwiazdami. czuję jak krew leci po mojej ręce. nie zwracam na to uwagi. kładę się z powrotem spać.. depresja budzi mnie w nocy odpycha od spokoju i odciąga od szczęścia. pragnie mnie zniszczyć.. tak bardzo chciałabym żeby jej się udało. paktoofoonika](http://files.moblo.pl/0/6/73/av65_67302_tumblr_mco5dfi4hp1r1mi2lo1_400.jpg) |
nie umiem ubrać tego w konkretne i odpowiednie słowa. nie umiem opisać tego uczucia, gdy budzę się nocą, siadam na łóżku i spod poduszki wyjmuję żyletkę i nawet nie zastanawiając się w którym miejscu, robię kolejną sznytę. patrzę na czarne niebo błyszczące się od czasu do czasu migającymi gwiazdami. czuję, jak krew leci po mojej ręce. nie zwracam na to uwagi. kładę się z powrotem spać.. depresja budzi mnie w nocy, odpycha od spokoju i odciąga od szczęścia. pragnie mnie zniszczyć.. tak bardzo chciałabym, żeby jej się udało. / paktoofoonika
|
|
![kiedy nocą staję na parapecie i patrzę w ciemną przepaść ochota na skok jest ogromna. siadam wygodnie za nogi ciągną mnie jakieś nieludzkie stworzenia wykrzykujące moje imię. jednak nie udaje im się trzymam porządnie parapet a one tylko krzyczą szeptem który słyszę tylko ja. powoli odgryzają mi stopy. spadam.. czeka na mnie mrok.. paktoofoonika](http://files.moblo.pl/0/6/73/av65_67302_tumblr_mco5dfi4hp1r1mi2lo1_400.jpg) |
kiedy nocą staję na parapecie i patrzę w ciemną przepaść, ochota na skok jest ogromna. siadam wygodnie, za nogi ciągną mnie jakieś nieludzkie stworzenia wykrzykujące moje imię. jednak nie udaje im się, trzymam porządnie parapet, a one tylko krzyczą szeptem, który słyszę tylko ja. powoli odgryzają mi stopy. spadam.. czeka na mnie mrok.. / paktoofoonika
|
|
![dziękuję wszystkim za miłe słowa w wiadomościach jestescie cudowni xo](http://files.moblo.pl/0/6/73/av65_67302_tumblr_mco5dfi4hp1r1mi2lo1_400.jpg) |
dziękuję wszystkim za miłe słowa w wiadomościach, jestescie cudowni xo
|
|
![leżę na czymś ostrym i twardym. skalpel przecina mój brzuch na dwie części a w inne części ciała mam powbijane żyletki noże widelce. i śmieję się jak jakaś psychopatka. artystyczny nieład wokół mnie kręci się tysiąc lekarzy lecz żaden nie ma zamiaru nawet podejść bliżej mnie. po pewnym czasie zaczynam krwawić tętno zaczyna robić się zbyt szybkie. jestem cała zalana krwią. nagle jeden z lekarzy podchodzi do mnie i wyrywa mi serce z klatki piersiowej. operacja się udała wreszcie zdechła! krzyknął. paktoofoonika](http://files.moblo.pl/0/6/73/av65_67302_tumblr_mco5dfi4hp1r1mi2lo1_400.jpg) |
leżę na czymś ostrym i twardym. skalpel przecina mój brzuch na dwie części, a w inne części ciała mam powbijane żyletki, noże, widelce. i śmieję się, jak jakaś psychopatka. artystyczny nieład, wokół mnie kręci się tysiąc lekarzy, lecz żaden nie ma zamiaru nawet podejść bliżej mnie. po pewnym czasie zaczynam krwawić, tętno zaczyna robić się zbyt szybkie. jestem cała zalana krwią. nagle jeden z lekarzy podchodzi do mnie i wyrywa mi serce z klatki piersiowej. "operacja się udała, wreszcie zdechła!" - krzyknął. / paktoofoonika
|
|
![siadam w kącie. czuję jak ziemia osuwa mi się spod nóg jak powoli zalewa mnie czarna woda. topię się. moje ręce chwytają jakieś ostre pazury które kaleczą moje ramię. zaczynam krzyczeć drzeć się jak mogę. przed oczami mam obraz moich bliskich śmiejących się ze mnie. zapadam się jednocześnie krztusząc się moimi słonymi łzami. cudowny stan wreszcie nie oddycham nie czuję. rozpadłam się.. paktoofoonika](http://files.moblo.pl/0/6/73/av65_67302_tumblr_mco5dfi4hp1r1mi2lo1_400.jpg) |
siadam w kącie. czuję, jak ziemia osuwa mi się spod nóg, jak powoli zalewa mnie czarna woda. topię się. moje ręce chwytają jakieś ostre pazury, które kaleczą moje ramię. zaczynam krzyczeć, drzeć się, jak mogę. przed oczami mam obraz moich bliskich śmiejących się ze mnie. zapadam się jednocześnie krztusząc się moimi słonymi łzami. cudowny stan, wreszcie nie oddycham, nie czuję. rozpadłam się.. / paktoofoonika
|
|
![mam dość tego cholernego stanu. tata urządza sobie prywatkę z kolegami jak zwykle awanturuje się z moją mamą ponieważ alkohol zapanował nim po całości. moja siostra to zlewa siedzi przy komputerze. mojego brata nie ma w domu. czy tylko ja mam uczucia ? czy tylko ja nie mogę dłużej na to patrzeć ? czy tylko pod moją poduszką łóżkiem w mojej szafce na moim biurku leży stos żyletek i chusteczek a wy nawet nie rzucicie na to okiem ? co jest kurwa ? paktoofoonika](http://files.moblo.pl/0/6/73/av65_67302_tumblr_mco5dfi4hp1r1mi2lo1_400.jpg) |
mam dość tego cholernego stanu. tata urządza sobie prywatkę z kolegami, jak zwykle awanturuje się z moją mamą, ponieważ alkohol zapanował nim po całości. moja siostra to zlewa, siedzi przy komputerze. mojego brata nie ma w domu. czy tylko ja mam uczucia ? czy tylko ja nie mogę dłużej na to patrzeć ? czy tylko pod moją poduszką, łóżkiem, w mojej szafce, na moim biurku leży stos żyletek i chusteczek, a wy nawet nie rzucicie na to okiem ? co jest kurwa ? / paktoofoonika
|
|
![upadam na łóżko i patrzę w sufit. widzę na nim jego twarz. odwracam wzrok na podłogę tam jego twarz. odwracam się ryj leży na poduszce zamykam oczy widzę jego twarz. zakrywam się poduszką widzę jego twarz. kurwa nawet jak się kąpię to na wodzie widzę jego twarz. paktoofoonika](http://files.moblo.pl/0/6/73/av65_67302_tumblr_mco5dfi4hp1r1mi2lo1_400.jpg) |
upadam na łóżko i patrzę w sufit. widzę na nim jego twarz. odwracam wzrok na podłogę- tam jego twarz. odwracam się, ryj leży na poduszce, zamykam oczy- widzę jego twarz. zakrywam się poduszką- widzę jego twarz. kurwa, nawet jak się kąpię to na wodzie widzę jego twarz. / paktoofoonika
|
|
![wiesz co jest zbyt piękne ? nie urodzenie dziecka i cieszenie się z jego narodzin. nie ślub jakiejś młodej pary. nie malutki słodziutki piesek. nie jakaś wychudzona modelka. zbyt piękna jest śmierć aby w tak młodym wieku móc się w niej całkowicie zanurzyć.. paktoofoonika](http://files.moblo.pl/0/6/73/av65_67302_tumblr_mco5dfi4hp1r1mi2lo1_400.jpg) |
wiesz co jest zbyt piękne ? nie urodzenie dziecka i cieszenie się z jego narodzin. nie ślub jakiejś młodej pary. nie malutki, słodziutki piesek. nie jakaś wychudzona modelka. zbyt piękna jest śmierć, aby w tak młodym wieku móc się w niej całkowicie zanurzyć.. / paktoofoonika
|
|
|
|