 |
pozwól, że się zawieszę i wspomnę to przez co czasem w siebie wątpię
|
|
 |
bo co jest teraz normą? wierność nałogom? wiara pustym słowom, podążanie ciemną stroną do nikąd co zwykle kończy się paniką i rozbitą psychiką
|
|
 |
Postawiłeś wszystko na jedną kartę
Zaryzykowałeś i podjąłeś się tego dla nas.
Przyszedłeś zapobiegliwe, kochając mnie wiernie.
Nauczyłeś mnie honoru, zrobiłeś to dla mnie.
Dziś wieczorem uśniesz na wieczność.
Poczekasz na mnie, moja miłości.
|
|
 |
Teraz jestem silna.
Dałeś mi wszystko.
Dałeś wszystko, co miałeś i teraz jestem w domu.
|
|
 |
Moja miłości, porzuciłeś siebie
Bijąc wewnątrz mnie, pozostałeś ślepcem.
Moja miłości, odnalazłeś spokój
Szukałeś uwolnienia.
|
|
 |
Pomocy, znów to zrobiłam
Jak wiele razy wcześniej
Zraniłam się dziś znowu
I, najgorsze jest to, że nie ma innego winnego
|
|
 |
Bądź moim przyjacielem
Trzymaj mnie, okryj mnie ciepło
Obejmij mnie
Jestem mała
Jestem w potrzebie
Rozgrzej mnie
I oddychaj mną
|
|
 |
Ouch, Zagubiłam sie znowu
Zagubiłam się i nigdzie nie można mnie znaleźć
|
|
 |
Bo nie tylko do rozumnych świat należy, a trzeba go przeżyć, we własne siły uwierzyć
|
|
 |
Ludzkie istnienie jest bezcenne a zarazem bezwartościowe.
|
|
 |
Świat wyciera o Ciebie brudne ręce czujesz , zbliża się najgorsze chociaż liczysz na najlepsze .
|
|
|
|