 |
Gram bezbłednie, czym była by ta gra beze mnie
Wazniejsze chyba czym był bym bez niej
|
|
 |
my kradniemy myśli
Nawet jeśli nie myślisz
Nie kupujemy wszystkich
|
|
 |
nie musimy być identyczni
Zdaję se sprawę, ale ktoś tutaj mówi chińskim
Kawa na ławę twój mandaryński znają nieliczni
|
|
 |
Teraz sie nie wypieraj, o nie
|
|
 |
Kochana polsko, dzięki za mądrość, wiarę jak w lotto, gdzie szare twarze w deszczu mokną. Wiem, że pokażesz mi coś, co dojść do szczęścia da mi, rozjaśni sekret schowany między alejami
|
|
 |
Pewien możesz być tylko, że niczego nie możesz być pewien
|
|
 |
Spójrz na ludzi ład po nich łatwo zgubić, a błędów nie da się wykupić
|
|
 |
No przecież nikt nie obiecywał nam, że będzie łatwo. Gdzie ten świat co cenił serce, lojalność?
|
|
 |
To czego nie oddam - moja duma, honor, cokolwiek bądź sobą i świat zdobądź
|
|
 |
są takie dni kiedy 'kurw* mać' to za mało.
|
|
 |
Rzuciła Go dziewczyna, którą pokochał bez granic i całkiem zaufał. Może miała innego, może nie kochała. Znienawidził Ją jednocześnie wzbudził w sobie nienawiść do innych kobiet. Postanowił się bawić nimi tak jak Ona to zrobiła. Jedyne co mnie boli to to, że takich typów jest na świecie bardzo wiele. Zastanawia mnie tylko jedno. Dlaczego inne dziewczyny mają cierpieć za błędy tej, która odeszła? Zastanówcie się, każdy jest inny, nie wszyscy są tacy sami..
|
|
|
|