|
Mały pokój, łóżko obok krzesło i stół
Na nim lek na bezsenność, a w nim przeszłość i ból
|
|
|
Jeśli myślisz to koniec, nie masz po co żyć
Puść sobie ten track i poczuj sie jak mistrz
Wybacz mi, tą szczerość i wieczny optymizm
Nie ma ciebie, nie ma mnie przyjacielu trybisz/Track14 o.s.t.r.
|
|
|
No przecież nikt nie obiecywał nam, że będzie łatwo.
Gdzie ten świat co cenił serce, lojalność
z sentymentem ogarnąć tego nie da się już
będą Ci udowadniać wciąż, że jesteś na sprzedaż tu!
|
|
|
Zanim wyjdziesz wieczorem mi powiedz jak na dworze
|
|
|
Życzę ci życia z pasją, od serca
Inaczej doprowadzi cię ten świat do szaleństwa
|
|
|
Zostanę malarzem, coś jak Picasso
Będę malować po ścianie, wskroś i na płasko
Cały blok białą farbą to najlepsza tekstura
Pozdro dla każdego co graffiti napieprza na murach
|
|
|
Każdy zna swoją drogę jak i prawdę umiera
|
|
|
klejnotów pragnę choć ich nie widzę na sobie
|
|
|
Poprzez wrogość, bunt, nienawiść po ojcu
Jeszcze będziesz Boga błagał by cię zabił z rozsądku
|
|
|
Chodź, pogadamy na każdy temat
|
|
|
Powiedz, kto ty jesteś, pokaż swą prawdziwą twarz
|
|
|
|