 |
Po co mi ta sroga mina, a patrzę się w lustro
Moja twarz wielki nadymany balon przypomina
Oj oj oj oj
|
|
 |
Że kiedyś był ktoś, kto odszedł, na kim kiedyś mu zależało.
Teraz źle się czuje z tym i go mdli
Teraz te szybkie znajomości,
Bo kiedyś tam tak bardzo bał się miłości
|
|
 |
w kieszeni butelka Lecha . w ręku nie do końca wypalony papieros . bluza o zapachu moich ulubionych perfum . delikatne dłonie i namiętne usta ....
|
|
 |
po czym spojrzała w jego oczy, i zobaczyła jak z inną za rękę kroczy...
|
|
 |
rozłączyła nas miłość... za duża jej ilość...
|
|
 |
widziałam jak ją czule dotykałeś, a poprzedniego dnia z tęsknoty do mnie umierałeś...
|
|
 |
po mnie to wszystko spływa, tylko ten który bierze to do serca - przegrywa.
|
|
 |
ostro jedziesz mała, ale rymami jak Ostry nie będziesz sypała.
|
|
 |
bo depresja jak tyfus niszczy społeczeństwo
I niektórzy poddają się tej dziwce zbyt często
|
|
 |
Świat jest głuchy na twoje łzy i łkanie
Pamiętasz dojrzewanie? Niezapomniany klimat
Pierwsze balety, amfetamina i tanie wina
Bloki spędzone w kinach były całym naszym światem
Pierwsza miłość i pierwszy foch przyjęty na klatę
|
|
 |
Czasem nienawidzę siebie za tę słabość i zbyt często nienawidzę Ciebie za to samo
|
|
 |
ja mam taki sposób, na materialną chorobę, nie dam się histerii, ciszę zabijam, w betonowej scenerii.
|
|
|
|