|
|
Czasem po prostu chciałabym się do Ciebie przytulić, bez żadnego konkretnego powodu. Pójść do parku, usiąść pod drzewem i patrzeć w niebo. Powiedzieć coś, cokolwiek .. bo wiem, że mogę rozmawiać z Tobą o wszystkim. Spojrzeć w Twoje oczy, dotykać twojej twarzy, ust, pocałować Cię. Poczuć się jak mała dziewczynka, bezbronna istota, bezpieczna w Twoich ramionach .. Chciałabym zapomnieć o tym co było i żyć chwilą obecną. Pragnę czuć, że jestem Ci potrzebna, wiedzieć że jestem jedyna. Chcę się z Tobą drażnić, pokłócić, tylko po to, by później czule pogodzić. I tęsknić wiedząc, że i Ty tęsknisz. / [?]
|
|
|
Wiem doskonale, że nie lubi jak przy nim płacze, jak płacze przez niego. Mówi, że czuje się wtedy skończonym frajerem. A ja wtedy czuje się kompletną idiotką, która nie jest na tyle silna, aby nie uronić łez i do tego unieszczęśliwia osobę, na której tak jej zależy.
|
|
|
Patrząc na swoje odbicie w lustrze, ciągle powtarza "Jestem silna, jestem silna, muszę być silna, dam radę".. Taak, to mój codzienny ranny rytuał.
|
|
|
czemu boję się zapytać czy mnie jeszcze kocha? Nie boję się pytania, boję się, że uzyskam odpowiedz, która złamie mi serce. To głupie.
|
|
|
Czy jak się kogoś kocha i pozwala mu się odejść to jest się mądrą osobą ?
|
|
|
Nie wiedziałam, że będę tęsknić tak bardzo. Że będę zauważała każdy jego ruch,każdą zmianę w wyrazie twarzy, każdy uśmiech, każde słowo, że będę doszukiwała się głębszych znaczeń, które dadzą mi choć odrobinę nadziei, której uczepię się ostatkami sił i nie puszczę do czasu aż nie dasz mi kolejnego jakże wyraźnego znaku, że to zupełnie bez sensu..
|
|
|
Noc, czas kiedy ludzie są bardziej wylewni..
|
|
|
- idziesz? - nie. - a dlaczego? - bo on tam będzie. - i co? - i nie chcę go widzieć. Wiesz przecież, że mnie zranił, a ja nadal go kocham. - to pokaż mu, że cię nie zniszczył, że popełnił największy błąd swojego życia rozstając się z Tobą, że nadal cieszyć się z życia. pokaż mu, że się nie przejmujesz. zapytam więc jeszcze raz: idziesz? - .. poczekaj, wezmę błyszczyk.
|
|
|
Kochaj tak, jakby Cię nigdy nikt nie zranił, a tańcz tak jakby nikt nie patrzył, śmiej się tak jak tylko dzieci się śmieją, a żyj tak jakby tu było niebo..
|
|
|
-Twój "foch" potrwa góra dwa tygodnie. -A chcesz się założyć? -Nie mam o co. Oboje wiemy, że beze mnie nie wytrzymasz. Że nie będziesz mógł zasnąć, że jeszcze dziś przyjdziesz i będziesz błagał o to, bym się odezwała. Spójrz na to z innej perspektywy. Po prostu nie umiesz beze mnie żyć.
|
|
|
Przyjaciel? - to on potrafi przegadać całą noc i po 24 h stwierdzić, że jeszcze się nie nagadaliśmy. To on popiera wszystkie możliwe szaleństwa, nie zważając na padający na polu deszcz i późną godzinę.Któremu możesz się wypłakać a on sprawi że na twojej twarzy pojawi się uśmiech.Który potrafi rozśmieszyć cię głupotą,tylko on potrafi w środku nocy zadzwonić żeby tylko mnie obudzić i pośmiać się ze mnie jak się denerwuje.To dzięki niemu potrafisz płakać do łez.To z nim mogę na każdy jeden głupi czy poważny temat porozmawiać .On jest ta moją księgą tajemnic , która tak wiele zawiera pięknych chwil.
Mój Przyjaciel? -Taaak. Jeden z najcenniejszych skarbów jakie posiadam. ♥
|
|
|
"Doceniać te dni, które już się nie powtórzą, żyć tu i teraz, wieczność to dla mnie za dużo! Cisza przed burzą, znam już czas i miejsce, mówię to jemu szczerze: Posłuchaj, jesteś wszystkim, czego mi trzeba by zapomnieć o kłopotach. Stąpam po ziemi twardo, ale z głową w obłokach."
|
|
|
|