 |
|
przywykłam, że nigdy go przy mnie nie ma. czy mocno go potrzebuję czy nie, nieważne. / tonatyle
|
|
 |
|
od wielu miesięcy cierpię na bezsenność. żyję w ciągłym stresie, nie ma Ciebie, nie ma czasu, nie ma spokoju. wszystko wydaje się wirować w niesamowicie szybkim tempie. a ja stoję pośrodku tego chaosu. zagubiona, samotna, bezradna. / tonatyle
|
|
 |
|
nie musi Ci się podobać to co mówię, piszę czy chociażby myślę. mam prawo wolności słowa i z chęcią z niego korzystam. / tonatyle
|
|
 |
|
kiedyś mówiłam Ci kochanie, teraz muszę mówić chamie. / tonatyle
|
|
 |
|
złość mi nie pomaga. pojawia się znikąd i przejmuje nade mną kontrolę. moje ciało się męczy i ulega, jest za słabe by stoczyć z nią walkę. kiedy mija, pozostawia po sobie same zniszczenia. / tonatyle
|
|
 |
|
mieliśmy być dla siebie, a nie przeciwko sobie. / tonatyle
|
|
 |
|
próbowałam zrozumieć, pogodzić się z tym, że się różnimy, mamy inne pasje i zdania. chciałam zaakceptować w nim wszystko. ale nie zniosę chamstwa. nie przetrawię wiecznego odwetu, przykrych słów, braku wsparcia i zrozumienia. / tonatyle
|
|
 |
|
chciałabym być silniejsza. chciałabym umieć nie płakać, nie złościć się, nie przejmować. wszystko stałoby się wtedy takie proste. / tonatyle
|
|
 |
|
dlaczego nie słyszysz mojego krzyku? dlaczego udajesz, że nie widzisz, że zależy mi na Tobie tak mocno? / tonatyle
|
|
 |
|
Nie mów, że mnie kochasz, miłość to pułapka,
nie widzisz w mych oczach nic, to tylko maska.
Ja stoję znów sam, bo nie chcę uciekać
i dalej w to gram, chociaż nie wiem, co mnie czeka.
|
|
 |
|
Gubię się tutaj, nawet po tylu latach,
wciąż twierdzę, że upadł świat i nie ma świata,
w którym ja mogę żyć tak zupełnie bez obaw
|
|
 |
|
tam, gdzie jeden się cieszy, drugi rozpacza. / tonatyle
|
|
|
|