 |
stabilna emocjonalnie jak powierzchnia wody w szklance, trzymanej przez człowieka z parkinsonem, któremu palą się spodnie i tańczy lambade.
|
|
 |
Kup mi wino i pozwól mówić. Zasnę Ci gdzieś między kanapą , a nogą od stołu i będziesz mnie zbierać. Potem trochę pohisteryzuje, rozmaże makijaż i będe szczęsliwa.
|
|
 |
najbardziej racjonalnym wyjściem, byłoby pierdolnąć tym wszystkim i strzelić, sobie w głowę.
|
|
 |
nadaję sobie prawo, do wybuchów histerii, zdzierania obcasów na nierównych chodnikach, nie dopinania, nawet tych skąpych bluzek i przemakania do cna, na deszczu, nawet w środku nocy
|
|
 |
Dzieciństwo powinno mieć smak malinowych lodów, balonowej gumy do żucia i słodkiej waty cukrowej. Powinno nam się kojarzyć z dziurawymi trampkami i połatanymi portkami. Początek życia musi być szczęśliwy, żeby jego wspomnienie osłodziło nam każdą późniejszą zgryzotę. / abstracion ..
|
|
 |
wstaję o czwartej nad ranem i boso, spaceruję po trawie. popijając tanie wino, czekam na wschód słońca. uwielbiam je. z każdym nowym dniem, przychodzą nowe nadzieje.
|
|
 |
Kobieta wie że 2+2 zmieni się w pięć jak będzie długo płakać i zrobi awanturę ;)
|
|
 |
Paluszki, spadające gwiazdy, złamane serce, jeden tiktak miętowy, szajsowate myśli, dziurawe skarpetki - metafizyka miłości.
|
|
 |
tysiące kilometrów dzielą nas, a oddychamy tym samym powietrzem.
|
|
 |
Zapach dymu tytoniowego i mocnych perfum unosi się w powietrzu. Jesteś przy mnie.
|
|
 |
Potrzebuję kogoś, kto w momencie, gdy nie będę mogła ustać na nogach z powodu nadmiaru alkoholu we krwi, weźmie mnie na ręce, zaniesie do łóżka i przykryje kołdrą, całując czule w czoło
|
|
 |
a on? palił trawkę na boisku, urywał się z najważniejszych przedmiotów i miał kolorowe sznurówki. imponował jej.
|
|
|
|