głupie teksty, śmieszne teksty, opisy gadu-gadutwój portal społecznościowy

Teksty znajomych użytkownika karolina0225

i zrobiło mi się tak cholernie żal uświadamiając sobie  że moje konto na gadu się uszkodziło i nie mam w archiwum żadnej rozmowy z Tobą.

skrzatek21 dodano: 17 marca 2011

i zrobiło mi się tak cholernie żal uświadamiając sobie, że moje konto na gadu się uszkodziło i nie mam w archiwum żadnej rozmowy z Tobą.

tych prostych emocji  których znowu się uczę

skrzatek21 dodano: 17 marca 2011

tych prostych emocji, których znowu się uczę

Trzeba na oścież otworzyć okna i wszystko wyrzucić na ulicę  a przede wszystkim samo okno i nas wraz z nim.

skrzatek21 dodano: 12 marca 2011

Trzeba na oścież otworzyć okna i wszystko wyrzucić na ulicę, a przede wszystkim samo okno i nas wraz z nim.

motylki w brzuchu przestały trzepotać swoimi skrzydełkami  nogi przestały mięknąć  rumieńce zeszły z policzków. ciało skończyło z dziwnymi nawykami. zostawiłeś mnie. wszystkie te na pozór irytujące reakcje mojego ciała na Twoją obecność   również zniknęły. szkoda  lubiłam ten stan. sto razy bardziej  niż łzy  złamane serce  nieprzespane noce..   wszystko to  co mam obecnie.

skrzatek21 dodano: 12 marca 2011

motylki w brzuchu przestały trzepotać swoimi skrzydełkami, nogi przestały mięknąć, rumieńce zeszły z policzków. ciało skończyło z dziwnymi nawykami. zostawiłeś mnie. wszystkie te na pozór irytujące reakcje mojego ciała na Twoją obecność - również zniknęły. szkoda, lubiłam ten stan. sto razy bardziej, niż łzy, złamane serce, nieprzespane noce.. - wszystko to, co mam obecnie.

mam ochotę w końcu wyjąć te dwie butelki taniego wina i kilka listków proszków nasennych z mojej szafki nocnej. brać do ust i popijać jedną tabletkę za drugą  bez opamiętania. a to wszystko w imię protestu przed Twoim odejściem. zadowolony?

skrzatek21 dodano: 12 marca 2011

mam ochotę w końcu wyjąć te dwie butelki taniego wina i kilka listków proszków nasennych z mojej szafki nocnej. brać do ust i popijać jedną tabletkę za drugą, bez opamiętania. a to wszystko w imię protestu przed Twoim odejściem. zadowolony?

leżę na łóżku  w delikatnej kolorowej pościeli wciąż pachnącej Tobą. pamiętam jak na Niej leżałeś i śmiałeś się gdy wybierałam w co mam się ubrać co chwila zmieniając bluzkę. teraz Cię nie ma. jestem zupełnie sama. trzymam w ręku pamiętnik i długopis żelowy. otwieram na pierwszej stronie  jest pusta. nie miałam nigdy potrzeby  żeby coś napisać. tym razem  owszem  mam. zdejmuję skuwkę i zaczynam pisać starannym pismem na środku strony 'dlaczego?'. mimowolnie pojawiają się łzy. tęsknię  wiesz?

skrzatek21 dodano: 12 marca 2011

leżę na łóżku, w delikatnej kolorowej pościeli wciąż pachnącej Tobą. pamiętam jak na Niej leżałeś i śmiałeś się gdy wybierałam w co mam się ubrać co chwila zmieniając bluzkę. teraz Cię nie ma. jestem zupełnie sama. trzymam w ręku pamiętnik i długopis żelowy. otwieram na pierwszej stronie, jest pusta. nie miałam nigdy potrzeby, żeby coś napisać. tym razem, owszem, mam. zdejmuję skuwkę i zaczynam pisać starannym pismem na środku strony 'dlaczego?'. mimowolnie pojawiają się łzy. tęsknię, wiesz?

siedzę tu z gorącym kakao w ręku i po raz setny czytam naszą rozmowę. daje do myślenia.

skrzatek21 dodano: 12 marca 2011

siedzę tu z gorącym kakao w ręku i po raz setny czytam naszą rozmowę. daje do myślenia.

nic nie trwa wiecznie. nie lubię jak ktoś mi kłamie prosto w oczy. więc proszę  nie obiecuj mi miłości do śmierci. wiem  że prędzej czy później mnie zostawisz. nie zmieniłeś się. nadal jesteś tym pieprzonym sukinsynem łamiącym serca przy każdej okazji. no i za co Cię tak cholernie kocham?

skrzatek21 dodano: 12 marca 2011

nic nie trwa wiecznie. nie lubię jak ktoś mi kłamie prosto w oczy. więc proszę, nie obiecuj mi miłości do śmierci. wiem, że prędzej czy później mnie zostawisz. nie zmieniłeś się. nadal jesteś tym pieprzonym sukinsynem łamiącym serca przy każdej okazji. no i za co Cię tak cholernie kocham?

to było trochę głupie  przyznaję. mam wyrzuty sumienia co do niektórych osób. ale nie co do Ciebie. nawet na to nie licz. zaczynam Ci się odwdzięczać  tyle.

skrzatek21 dodano: 3 marca 2011

to było trochę głupie, przyznaję. mam wyrzuty sumienia co do niektórych osób. ale nie co do Ciebie. nawet na to nie licz. zaczynam Ci się odwdzięczać, tyle.

jutro jest nowe. puste. nie ma w nim problemów  cierpienia. my odbierając ten prezent wnosimy w nie nasze wątpliwości z dziś  wczoraj  przedwczoraj  całego życia. psujemy piękne jutro. rezygnujemy zupełnie nieświadomie ze szczęścia dnia dzisiejszego. bo pamiętamy. posiadamy wspomnienia. chwile  które prześladują nas każdego dnia. wracamy do nich. ze zwykłej tęsknoty

skrzatek21 dodano: 3 marca 2011

jutro jest nowe. puste. nie ma w nim problemów, cierpienia. my odbierając ten prezent wnosimy w nie nasze wątpliwości z dziś, wczoraj, przedwczoraj, całego życia. psujemy piękne jutro. rezygnujemy zupełnie nieświadomie ze szczęścia dnia dzisiejszego. bo pamiętamy. posiadamy wspomnienia. chwile, które prześladują nas każdego dnia. wracamy do nich. ze zwykłej tęsknoty

przesoliłam zupę nie posłodzilam herbaty schowałam kawę do lodówki przepłakałam całą noc

skrzatek21 dodano: 3 marca 2011

przesoliłam zupę,nie posłodzilam herbaty,schowałam kawę do lodówki,przepłakałam całą noc

i tak już po prostu jest. nie zasnę bez telefonu na wyciągnięcie ręki.. nigdy. nie ma takiej możliwości. logiczne  że nie napiszesz  nie zadzwonisz.. nie ma na co liczyć. ale cholera.. gdzieś tam w głębi serca jest ta mała iskierka nadziei. i każdej nocy to złudne czekanie na zwykłe 'śpij dobrze'.. nic więcej.

skrzatek21 dodano: 3 marca 2011

i tak już po prostu jest. nie zasnę bez telefonu na wyciągnięcie ręki.. nigdy. nie ma takiej możliwości. logiczne, że nie napiszesz, nie zadzwonisz.. nie ma na co liczyć. ale cholera.. gdzieś tam w głębi serca jest ta mała iskierka nadziei. i każdej nocy to złudne czekanie na zwykłe 'śpij dobrze'.. nic więcej.

Moblo.pl
Użytkownicy
Reklama
Archiwum
Kontakt
Regulamin
Polityka Prywatności
Grupa Pino
Reklama
O Grupie Pino
Kontakt
Polecane strony
Transmisja Live
Darmowe galerie i hosting zdjęć