 |
Anioł żyjący na skraju nieba
|
|
 |
Dlaczego kaleczysz wciąż niemym wzrokiem,jakbym coś znaczyła?..
|
|
 |
Nihilizm,nienawiść ,nie bycie- tak wiem przespałam to życie
|
|
 |
Widzisz mała,śmierci się nie planuje...
|
|
 |
Nie wstydź się ,nie powiem nikomu ,że przyznałeś się do tej miłości..
|
|
 |
"A jeśli kochać zechcesz to pamiętaj,że nie daje biletu w drugą stronę.."
|
|
 |
Chyba zbyt długo szukałam czegoś co nie istnieje...
|
|
 |
Po raz ostatni w jej oczach Ty ,po raz ostatni te same łzy a na policzkach czarne rumieńce bo czarny ją dopadł wstyd.
|
|
 |
Dziękuje Boże ,że stworzyłeś łzy..
|
|
 |
a więc to już parę miesięcy odkąd Cię nie ma . ja wciąż żyję - tak jak prosiłeś . każdego ranka połykam garść tabletek przeciwdepresyjnych , zgodnie z zaleceniem doktora . wychodzę z domu dwa razy w tygodniu . raz na cmentarz i raz do kościoła . do kościoła , by wykrzyczeć Bogu , że w niego już nie wierzę . wiesz ? nawet się uśmiecham . trzy razy dziennie - tak jak prosiłeś . i już nie płaczę . a ludzie mówią , że nie mam serca . nawet nie wiedzą , że mają rację . nie mam serca . zabrałeś je ze sobą .
|
|
 |
-Ty naprawdę się zakochałaś. To widać. Powiedz mi, co to za koleś. To mnie powinnaś kochać.
- Dobrze go znasz...
- Jak się nazywa, podaj chociaż inicjały...
- TG.
- Nie mam pojęcia kto to.
- Ty Głupku!
|
|
 |
W trakcie rozmowy z nim dość często pisała "ZW". Bez skutku czekała, aż zorientuje się, że tu wcale nie chodziło o "zaraz wracam" tylko "zostań wiecznie".
|
|
|
|