 |
i znowu ten ból, znowu kolejna bariera.
brakuje mi sił, mimo tego uderzam,
bo kiedy robię to z wiarą, to zawsze zwyciężam.
|
|
 |
Determinacja-kiedy wiesz, że jesteś na przegranej pozycji, ale jednak stajesz do walki, aby potem nie mieć sobie nic do zarzucenia...;p w skrócie: na zawodach daliśmy dupy.! i tyle.;/
|
|
 |
PODSUMOWANIE ! I tak, więc można by podsumować moje ostatnie miesiące. Mam złamane serce. Korzyści są ujemne. Ludzie zawodzą. Mam żal do wszystkich i niezliczoną ilość przepłakanych nocy. To chyba nie jest zbyt dobre podsumowanie ostatnich miesięcy.
|
|
 |
Zapisałam całą kartkę Jego imieniem i wrzuciłam w płomień świecy. Kartka nie chciała zgasnąć. Jej popioły paliły się żywym ogniem. Dopiero po kilku minutach zgasiłam ją polewając wodą. Nie rozumiem. Niczego już kurwa nie rozumiem.
|
|
 |
W tej chwili jest 6,470, 818,671 ludzi na świecie. Niektórzy z nich uciekają przestraszeni. Niektórzy wracają do domu. Niektórzy mówią kłamstwa, aby przetrwać dzień. Inni po prostu spoglądają prawdzie w twarz. Niektórzy są złymi ludźmi, w walce z dobrem, a niektórzy, dobrzy walczą ze złem. Sześć miliardów ludzi na świecie, sześć miliardów dusz. A czasami.. wszystkim, czego potrzebujesz jest ta jedna.
|
|
 |
kiedyś niewątpliwie zmądrzeje, ale jeszcze nie pora na takie wybryki.
|
|
 |
" nie odnajdziesz szczęścia w dużych cyckach bez serca "
|
|
 |
mieć złamane serce to jak mieć złamane żebra. na zewnątrz wszystko wygląda w porządku, ale każdy kolejny oddech rani.
|
|
 |
założyłam sobie na nadgarstek fioletową wstążeczkę. za każdym razem gdy o Tobie pomyśle, spoglądam na nią i przypominam sobie że nie warto. wcześniej, nosiłam na nadgarstku gumkę recepturkę i gdy o Tobie myślałam strzelałam nią z całej siły. nagdarstek ociekał krwią a Ty nadal byłeś głównym tematem moich przemyśleń.
|
|
 |
Od kilku tygodni udaję, że Cię nie znam. Że jesteś mi totalnie obojętny. Że nie obchodzi mnie, jaką masz na sobie koszulkę, z kim się pokłóciłeś, albo dla kogo są buziaczki w Twoim opisie. Udaję i idzie mi to nawet nieźle. Tylko wieczorami, cichutko łkam w chłodną poduszkę i zastanawiam się, po co to robię. Przecież moje uczucia do Ciebie w ogóle nie minęły. Przecież dalej Cię kocham. Wiesz, ile do cholery kosztuje mnie wysiłku, żeby nie powiedzieć Ci tego pieprzonego 'cześć'?!
|
|
 |
przypominam sobie jak kiedyś ramie w ramie, dzisiaj wiem, że pierwsza chętnie rzuciła byś kamień.
|
|
 |
To nie takie łatwe, to nie takie proste, wytłumaczyć w kilku zdaniach to co czuje.
|
|
|
|