  |
Odejdź proszę. Tylko nie za daleko! Bo nie obiecuję, że kiedyś nie zapragnę byś wrócił.
|
|
  |
- Czego sobie życzysz? - Hmm parę tych błękitnych oczu, jego słodki uśmiech i malinowe usta. - To wszystko? - A! Jeszcze Tego Pana na wyłączność!
|
|
  |
Przestań bywać w moich marzeniach, a zacznij w moim życiu.
|
|
  |
Bądź mój. Ale tak na poważnie.
|
|
  |
Złap mnie za rękę, a pójdę z tobą wszędzie.
|
|
 |
Nie zliczysz, ile razy mówiłaś, że jest okej, a tak naprawdę rozpierdalało Cię od środka. Nie zliczysz, ile razy uśmiechnęłaś się, chociaż miałaś ochotę płakać jak dziecko. Nie zliczysz, ile razy oszukiwałaś samą siebie, że On Cię kocha. Nie zliczysz, ile razy spierdoliłaś coś, na czym Ci cholernie zależało. Nie zliczysz, ile razy miałaś ochotę umrzeć, zapaść się pod ziemię, po prostu zniknąć. Nie zliczysz, ile razy tak bardzo pragnęłaś być szczęśliwa, a za każdym razem znowu coś stawało ci na drodze
|
|
 |
Nie potrafię tego zrozumieć. Tej nieobecności. W jednej minucie jest człowiek, a w drugiej już go nie ma. Najpierw opowiadasz mu wszystko o sobie, o planach jakie masz, zna Cię lepiej niż Ty sam siebie, a potem tak nadzwyczajnej w świecie, nie masz w ogóle do niego dostępu. Stojąc obok Ciebie czujesz, że jest jakiś obcy, a przecież taki nie był, pamiętasz go. Pamiętasz wszystko co z nim związane. Jesteś przesiąknięta wspomnieniami, aż do szpiku kości. Nie możesz pojąć tego dlaczego to wszystko potoczyło się tak, a nie inaczej. Wciąż myślisz, że to jest jakiś głupi żart, że on niebawem wróci, że to wszystko się skończy i okaże jednym wielkim nieporozumieniem
|
|
 |
W sumie to mam kurwa dość tego, że chcę być idealna dla osób, które nie zasługują na mnie nawet w momentach kiedy jestem najgorsza./esperer
|
|
  |
U każdego w życiu przychodzi taki moment kiedy brakuje ci tak cholernie tej jednej najważniejszej osoby, że jesteś w stanie szukać jej nawet w szafie.
|
|
  |
Przeczytasz Jego imię w internecie, w czyimś opisie czy notce. W jednej sekundzie żołądek wykonuje trylion obrotów, oddech ewidentnie przyśpiesza, a serce zaczyna bić niemożliwie głośno i szybko. Nie możesz racjonalnie myśleć. Mimowolnie usta zaczynają Ci drgać, a do oczu napływają nieskazitelne łzy. Oszukuj się dalej, że o Nim zapomniałaś i nie żyjesz wspomnieniami jakie po sobie pozostawił.
|
|
  |
Lękam się jednak utraty złudzeń, więc wolę pozostać w świecie marzeń.
|
|
  |
Każdy ma prawo marzyć inaczej.
|
|
|
|