|
rozsypuje się. psychika nie nadąża.
|
|
|
z dzisiejszym stanem emocjonalnym nic nie jest w stanie poprawić mi humoru. nawet muzyka. wniosek: jest na prawdę źle.
|
|
|
I wali mnie to nigdzie nie idę, jeszcze się opalę. Ble.
|
|
|
Dam rade, zawsze daje, a ze chuj z tego wychodzi to juz inna sprawa
|
|
|
Jeśli nawalę w łóżku i spytam cię "jak było?", owiń to jakoś ładnie w bawełnę... powiedz, że nie było tak źle...
|
|
|
Nienawidzę, gdy wikipedia kopiuje całą moją pracę domową. ..
|
|
|
nikt nie ma pojęcia z jakim obrzydzeniem patrze codziennie w lustro, nikt nie ma pojęcia jak nienawidzę swojego ciała, i nikt nie wie jak nienawidzę wszystkiego co we mnie tkwi. nikt nic nie wie.
|
|
|
są dni , kiedy uświadamiamy sobie , że osoby którą tak bardzo kochamy nigdy nie będziemy w stanie mieć . a wtedy & wtedy wszystko staje się obojętne
|
|
|
Ktoś ją zawiódł, skrzywdził, zniszczył jej uczucia, zdeptał serce, zabił jej duszę. Przestała się uśmiechać, spotykać ze znajomymi, wierzyć w ludzi, w ich dobro. Nienawidziła świata. We wszystkich doszukiwała się podstępu. Nie ufała nikomu. Zamknęła się w sobie. Straszliwy ból istnienia. Płakała. Łzy były ukojeniem.. Zbudowała swój mały świat. Odgrodziła się od wszystkiego bezpiecznym murem dystansu. Przestała ufać.. Może chciała, ale już nie potrafiła i jak na złość za każdym razem, gdy w jej smutnych, teraz już szarych oczach, pojawiał się płomyk nadziei, ktoś brutalnie go gasił. Zadając kolejną ranę jej sercu. Nie płakała. Nie miała siły.. Może zabrakło łez.
|
|
|
Są takie piosenki przy których zatykasz uszy i zdjęcia dla których zamykasz oczy. Są też zapachy, których wolisz nie pamiętać oraz usta, dla których zrezygnowałabyś ze świata..
|
|
|
zawsze udaję, że nie ruszają mnie rzeczy, na których najbardziej mi zależy.
|
|
|
podobno, kiedy urządzili nas pszczoła stajemy sie madrzejsi. ja żeby zrozumieć jak skończonym frajerem jesteś, musiałabym sie cała wpierdolic do ulu.
|
|
|
|