 |
i nie obchodzi ją świat miedzy nami, świat który łączył marzenia i plany
|
|
 |
mogliśmy wszystko, lecz mogliśmy tylko chcieć, żyjąc szybko, bo chcieliśmy wszystko mieć.
|
|
 |
nienawidzę budzić się w kulminacyjnym momencie snu, nienawidzę. Na siłę zamykam oczy i próbuję przypomnieć sobie ostatnią scenę, słowa, które padły z Twoich ust. Wymyślam swoje zakończenie, tak by wszystko było idealne. chociaż tu - we śnie.
|
|
 |
przejmij inicjatywę, zrób ten pierwszy krok. może się to okazać najlepszą decyzją w Twoim życiu.
|
|
 |
co by się nie działo całą energię kierować na nią /małpa
|
|
 |
kiedyś miałam prawo mieć nadzieję, że za mną pobiegniesz. teraz mogę mieć pewność, że nawet Cię to nie ruszy. to najgorsza świadomość jaką miałam przez te parszywe 18lat.
|
|
 |
już podjąłem tą decyzję nie wracam, wiem, że to egoistyczne, przepraszam
|
|
 |
mam poprzestawiane, kocham marihuanę
|
|
 |
drogę do domu zgubić, po paru dniach wracać
|
|
 |
powinienem z tym skończyć, ale weź i mnie namów. ten sztos to nieodłączna część życiowego planu
|
|
 |
widzę cię jak przez mgłę, w sumie, i nic poza tym
|
|
|
|